W Jarosławcu kierujący Oplem 45-latek wyprzedzając jadące przed nim dwa pojazdy zderzył się z kierującą Peugeotem, która w tym czasie skręcała w lewo na posesję. 45-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Została tam przewieziona również kierująca Peugeotem 39-latka
Do zderzenia dwóch pojazdów osobowych doszło wczoraj przed południem na drodze krajowej numer 74. Na miejscu pracowali strażacy i policjanci z zamojskiej komendy zabezpieczając miejsce wypadku oraz ustalając okoliczności zdarzenia.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że w stronę Zamościa jechała kierująca Peugeotem. W pewnej chwili zwolniła, aby skręcić w lewo do posesji. Prawdopodobnie włączyła również lewy kierunkowskaz. Jadąca za nią kierująca Toyotą widząc to również zwolniła. W tym samym momencie jadący za Toyotą kierujący Oplem wykonywał manewr wyprzedania obu tych pojazdów. Widząc przód Peugeota na lewym pasie ruchu kierujący Oplem nie zdążył zareagować i uderzył w niego. Po tym Opel przemieścił się do przydrożnego rowu, a Peugeot pozostał na jezdni.
Oplem kierował 45-letni mieszkaniec gminy Zamość, jechał sam. Peugeotem kierowała 39-latka z gminy Miączyn, podróżowała z pasażerem.
Oboje kierujący potrzebowali pomocy medycznej w warunkach szpitalnych. Załogi karetek pogotowia przewiozły ich do placówki służby zdrowia.
– Po badaniach okazało się, że obrażeń ciała doznał kierujący Oplem, natomiast 39-latka z wypadku wyszła z niegroźnymi dla jej zdrowia potłuczeniami – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej policji
Kierujący byli trzeźwi. Z uwagi na powstałe w samochodach uszkodzenia mundurowi zatrzymali dowody rejestracyjne obu pojazdów. W czasie, gdy na miejscu wypadku pracowały służby ratunkowe ruch na „krajówce” w tym miejscu był utrudniony.
Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności wypadku i apelują o ostrożność za kierownicą.