W niedzielę (5 listopada) ktoś wjechał w barierę ochronną chodnika przy jednej z posesji w Jarosławcu. Na miejscu zostały jedynie tablice rejestracyjne.
– Policjanci ruchu drogowego w sąsiedniej miejscowości zauważyli zaparkowany pojazd marki Dodge, który posiadał uszkodzenia przedniej karoserii. Za kierownicą spał mężczyzna. Obudzony przez funkcjonariuszy 34-letni mieszkaniec gminy Sitno opowiedział policjantom, że w nocy wracał z Zamościa, jechał sam. W Jarosławcu stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w bariery. Następnie odjechał, a po przejechaniu kilku kilometrów zatrzymał się, aby sprawdzić uszkodzenia. Próbował ponownie ruszyć jednak z uwagi na niesprawność skrzyni biegów pozostał na miejscu – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z KMP w Zamościu.
34-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu. Mężczyzna stracił uprawnienia. Przed sądem odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Tego samego dnia na ul. Wojska Polskiego, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 38-letniego mieszkańca Zamościa, który kierował Toyotą. W organizmie miał prawie 2 promile alkoholu.
Natomiast w sobotę (4 listopada) policjanci w Radecznicy zauważyli kierującego ciągnikiem rolniczym, który jechał bez świateł.
– Po zatrzymaniu do kontroli drogowej okazało się, że kierujący – 46-letni mieszkaniec gminy Radecznica, był pijany. W organizmie miał ponad 3 promile – dodaje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, wysoka kara pieniężna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.