Będąc na Roztoczu, warto zobaczyć murowaną grekokatolicką Cerkiew św. Paraskewy w Kniaziach, a w zasadzie to, co z niej jeszcze zostało.
Przed kilkoma laty było o niej głośno, ponieważ właśnie tutaj została nakręcona końcowa scena „Zimnej wojny” Pawła Pawlikowskiego. Do dzisiaj jeszcze niektóre elementy scenografii znajdują się w ruinach cerkwi.
Obiekt powstał w latach 1798–1806 na dawniejszej drewnianej, która stała na cmentarzu kniaziów.
Budowlę zaprojektował Szymon Tarnawski. W jej wnętrzu znajdowały się polichromie oraz XVIII wieczny ikonostas z obrazem Jezusa Chrystusa. W 1916 roku do cerkwi trafiły relikwie św. Paraskewii. Źródła historyczne dowodzą, że kiedyś w jej wnętrzu potrafiło zmieścić się nawet tysiąc wiernych.
Od czasów drugiej wojny światowej cerkiew popada w ruinę. Część ikon udało się uratować i można podziwiać je obecnie w Muzeum w Jarosławiu. Na terenie cerkwi trzeba zachować ostrożność, ponieważ w żaden sposób nie jest zabezpieczona i grozi zawaleniem.
Miejmy nadzieję, że popularność obiektu spowodowana filmem Pawlikowskiego przyczyni się do choć częściowego odzyskania przez cerkiew swego blasku.