W ostatnim czasie policja dostała kolejne zgłoszenia o dokonaniu oszustw metodą „na Blik”.
59-latka ze Zwierzyńca zgłosiła, że ktoś z jej konto na facebooku, do znajomych rozesłał wiadomości z prośbą o pożyczkę.
– W wiadomości była też prośba o przekazanie kodów Blik i obietnica szybkiego zwrotu pieniędzy. Na taką właśnie prośbę zareagował jej znajomy z Warszawy. Przekazał kod na kwotę 1200 złotych. Kiedy oszustwo wyszło na jaw transakcji wykonanej przez znajomego 59-latki nie można było już cofnąć. Pieniądze zostały wypłacone w bankomacie na terenie kraju – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z KMP w Zamościu.
Oszukana została również 22-latka z Zamościa. Zareagowała na przesłaną komunikatorem wiadomość z prośbą o zapłacenie za zakupy. Myślała, że o pieniądze prosi jej przyjaciółka. Dlatego dwukrotnie przekazała kody na łączną kwotę prawie 600 zł. Kody zostały zrealizowane, a pieniędzy nie udało się już odzyskać.
Oszustwo „na Blik” polega na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościowym i proszeniu znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu Blik.
– Nieświadome oszustwa osoby logują się do swojego banku, generują w aplikacji kod do płatności, a następnie przesyłają go „znajomemu”. Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, przestępca od razu wpisuje podany kod Blik w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze – wyjaśnia aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło, dodając, że właściciel konta musi potwierdzić transakcję i robi to myśli, że pomaga znajomemu.