Pod koniec ubiegłego roku 73-latka z powiatu zamojskiego nawiązała znajomość z mężczyzną, który przez portal społecznościowy wysłał jej zaproszenie do grona znajomych.
– Przez kolejne tygodnie znajomość się rozwijała, a dla kobiety rozmowy na temat problemów życia codziennego nie wydawały się niebezpieczne. Nie podejrzewała, że ma do czynienia z oszustem, który podaje się za żołnierza ONZ i w rzeczywistości wykorzystując techniki manipulacji tylko czeka na odpowiednią okazję, aby skłonić ją do nieprzemyślanych kroków – informuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z KMP w Zamościu. -Z relacji pokrzywdzonej wynika, iż mężczyzna twierdził, że pochodzi z Polski i aktualnie przebywa na misji w Jemenie.
Mężczyzna podtrzymywał ich relacje poprzez regularne rozmowy, a po pewnym czasie zaczął deklarować jej swoje uczucia. Zapewniał, że wkrótce wróci do kraju i będą mogli się zobaczyć.
– W międzyczasie poprosił seniorkę o przysługę. Chodziło o przekazanie paczki do córki w Anglii, której rzekomo nie mógł wysłać bezpośrednio z Jemenu. 73-latka zgodziła się mu pomóc i podała swoje dane adresowe oraz pozostałe dane do kontaktu. Niedługo później, drogą elektroniczną, otrzymała powiadomienie o konieczności dokonania opłaty za przesyłkę. Zaskoczona wskazaną w nim kwotą uwierzyła jednak w zapewnienia mężczyzny, że po powrocie do Polski zwróci jej wszystkie pieniądze z nawiązką – dodaje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk.
73-latka nie dysponowała takimi pieniędzmi. Zaciągnęła pożyczkę gotówkową i przelała ponad 40 tysięcy złotych na rachunek podany w otrzymanej wcześniej wiadomości.
– Z trwogą odczytała jednak kolejne pismo, że w przesyłce znajduje się gotówka i wymagana jest dopłata 175 tysięcy złotych. Żądanej kwoty kobieta już nie przekazała. Dotarło do niej, że padła ofiarą oszusta – podsumowuje aspirant sztabowy Szewczuk.