W Sitańcu policjanci z Zamościa zatrzymali do kontroli drogowej Audi. Kierowca chcąc przechytrzyć policjantów i uniknąć odpowiedzialności podał się za swojego brata
Wczoraj w miejscowości Sitaniec uwagę zamojskich policjantów zwrócił brak tylnego oświetlenia w Audi. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli . Z pozoru zwykła kontrola przybrała nieoczekiwany przebieg.
Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez mundurowych wykazało, że kierujący znajdował się w stanie nietrzeźwości. W organizmie miał ponad promil alkoholu. Mężczyzna podał policjantom swoje dane twierdząc, że nie posiada przy sobie dokumentu tożsamości. Nie było to prawdą bowiem funkcjonariusze doprowadzając kierującego do komendy, ujawnili przy nim portfel, a tam dokumenty. Dane z dowodu osobistego nie zgadzały się jednak z danymi, które podawał im mężczyzna. Szybko wyszło na jaw, że próbował on zmylić funkcjonariuszy podając się za swojego brata. Mężczyzna przyznał się, że jest poszukiwany i nie chcąc trafić za kratki podał nieprawdziwe dane.
Policjanci weryfikując dane mężczyzny potwierdzili, że jest to 22-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. W trakcie dokonywanych sprawdzeń potwierdziły się również informacje o tym, że jest on osobą poszukiwaną do odbycia 10 miesięcy kary pozbawienia wolności. Na jaw wyszło też, że 22-latek wsiadając za kierownicę audi naruszył sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
22-latek trafił do policyjnego aresztu, a Audi którym się poruszał na parking strzeżony.
– Mężczyzna wkrótce odpowie zarówno za popełnione wykroczenia, jak i kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu. Zaraz po czynnościach z jego udziałem zostanie przekazany do zakładu karnego celem odbycia zasądzonej kary 10 miesięcy pozbawienia wolności – informuje starszy aspirant Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji