We wtorek (22 listopada) 33-letnia mieszkanka gminy Zamość zawiadomiła policjantów, że została oszukana. Na portalu sprzedażowym założyła konto i wystawiła ofertę sprzedaży kilku używanych ubrań. Odezwała się do niej osoba zainteresowana zakupem i poprosiła o numer telefonu.
– Pokrzywdzona wysłała numer i smsem otrzymała wiadomość, że dwa przedmioty z jej oferty zostały sprzedane. W wiadomości był również link. 33-latka otworzyła link i za jego pośrednictwem wybrała bank, w którym ma konto. Dzięki temu miała otrzymać pieniądze za sprzedane ubrania. Następnie zalogowała się na swój rachunek i w odpowiednie pole wpisała kod, który otrzymała od rzekomego konsultanta bankowego. Po wykonaniu tych czynności z banku, w którym ma konto otrzymała smsa z informacją, że zwiększono limity przelewów – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z KMP w Zamościu.
Zaniepokojona, zadzwoniła na infolinię banku. Dowiedziała się, że ktoś blikiem w bankomacie wypłacił z jej rachunku 5 tys. zł.
Również we wtorek policjanci dowiedzieli się o kolejnym oszustwie. 37-latek z Zamościa, zareagował na przesłaną komunikatorem prośbę o pożyczkę. Myślał, że to wiadomość od kolegi.
– Dlatego też pytanie, czy może opłacić coś blikem, nie wzbudziło podejrzeń 37-latka. Nie dopytywał o szczegóły, wygenerował kod i potwierdził wykonanie transakcji na kwotę 1000 złotych. Dopiero ponowna prośba o podanie kodów na kolejne kwoty wzbudziła podejrzenia 37-latka. Skontaktował się telefonicznie z kolegą, od którego dowiedział się, że ktoś przełamał zabezpieczenia na jego koncie społecznościowym i właśnie zgłasza to administratorowi – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
W efekcie, w jednym z bankomatów na terenie kraju, oszust wypłacił pieniądze 37-latka.