Do pożaru doszło w ostatni weekend. W nocy z soboty na niedzielę w jednej z miejscowości w gminie Łabunie, ogień strawił stojące na placu firmy ciągniki siodłowe, naczepy ciężarowe oraz kombajn. 39-letni właściciel wstępnie oszacował straty na kwotę około 1,5 miliona zł.
Za tą firmą stoi człowiek - Damian, 39 letni właściciel, mąż i głowa rodziny, tata czwórki dzieci. To wyjątkowo dobry, uczciwy i serdeczny człowiek. Od lat wspiera swoją najbliższą rodzinę oraz osoby, którym życie nie zawsze sprzyja. To nie tylko przedsiębiorca, ale również człowiek znany w lokalnej społeczności z życzliwości i bezinteresownej pomocy innym:
- Damian jest osobą dumną - nigdy nie prosi o wsparcie, a wręcz początkowo nie chciał przyjąć żadnej pomocy. Mimo ogromnej tragedii to on zapewnił nas, że nikt nie straci pracy i że wspólnie podniesiemy firmę z tego dramatu. Jako pracownicy tej firmy nie chcemy stać bezczynnie. Postanowiliśmy zorganizować zbiórkę, aby pomóc naszemu pracodawcy odbudować flotę i przywrócić normalne funkcjonowanie firmy. Kierujemy ją do wszystkich ludzi dobrego serca, którzy chcą wesprzeć człowieka i miejsce pracy, budowane od lat z pasją, uczciwością i ogromnym zaangażowaniem. Każda złotówka ma znaczenie. Razem możemy sprawić, że ta historia nie zakończy się tragedią, lecz nowym początkiem - mówią pracownicy.
Internetowa zbiórka trwa. Jeśli możecie, przekażcie nawet niewielką sumę. Jeśli nie, przynajmniej udostępnijcie ten post. To także jest pomoc. A tu link do zrzutki: Zrzutka
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.