-Sztuka Janusza Szpyta jest ważna obecnie i będzie ważna w przyszłości – napisał Wiesław Ochman dodając, iż „jest ona hołdem złożonym Człowieczeństwu”. W ogłoszonym przez Watykan konkursie na projekt Drogi Krzyżowej, artysta znalazł się w grupie czternastu finalistów z całego świata. Jego szkice można będzie oglądać w Bazylice Watykańskiej. W ubiegłym roku twórca obchodził 40-lecie pracy artystycznej, które uczcił imponującą wystawą w lubaczowskim Muzeum Kresów.
Artysta mieszka i tworzy z dala od wielkomiejskiego hałasu – w Lubaczowie, a i tak głośno o nim w świecie. Janusz Szpyt studiował na Wydziale Grafiki ASP w Katowicach,
w pracowni Jerzego Dudy-Gracza. Naukę kontynuował na Wydziale Malarstwa krakowskiej ASP w pracowni Włodzimierza Buczka. W czasie studiów, wraz z kolegami, stworzył "Grupę Trzech", nazywaną także "Tercetem Nadętym, czyli całkiem nowymi, dzikimi, normalnymi dadaistami”. Trzej młodzi artyści łączyli w malarstwie tradycyjną realistyczną formę, perfekcyjną warsztatowo, z groteskowym i metafizycznym spojrzeniem na szarą rzeczywistość lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.
Szpyt nadal ceni rzetelny warsztat mówiąc, że malarstwo musi być sztuką pełną, a więc ważne są walory kompozycyjne i kolorystyczne, przestrzeń i treść, a ta jest u artysty bardzo bogata. Maluje „na każdy temat” – od martwych natur, kwiatów i pejzaży, poprzez akty, dochodzi do figuracji, wierny dawnemu „neorealizmowi egzystencjalnemu” maluje sceny zabarwione satyrą i gorzkim humorem, także obrazy historyczne i religijne. Zajmuje się polichromią i również rzeźbą - ma niesłychaną biegłość nie tylko w posługiwaniu się farbą i pędzlem. Nasza rzeczywistość wciąż go inspiruje i w tej rzeczywistości potrafi zachować dystans do życia, do siebie, do swojej pracy, do rzeczy, w których powaga jest pozorem; wciąż dostrzega piękno, nawet to ukryte w zwiędłych kwiatach, i potrafi o nim mówić w swym charakterystycznym – malarskim – językiem.
Janusz Szpyt należy do nieformalnego artystycznego ugrupowania - do Gruppy Siedem, stworzonej przez artystę-malarza pochodzącego z Zamojszczyzny – niedawno jego prace były prezentowane w Zamościu na wystawie „gruppowej”. A teraz jest znowu okazja, by zobaczyć namiastkę tej wyjątkowej twórczości - dzięki uprzejmości i gościnności zamojskiej kawiarni "MAZAGRAN"- Spotkanie autorskie w sobotę od godziny 17:00 przy ulicy Pereca 14 w Zamościu
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.