Litera „ó” ma ciekawą historię w języku polskim – jest ona związana z dawnymi zmianami fonetycznymi i ortograficznymi. Pojawienie się tej litery nie było dziełem przypadku, lecz wynikiem długotrwałego procesu ewolucji języka.
W XIV i XV wieku, w tekstach pisanych językiem staropolskim, nie istniał jeszcze jednolity zapis dźwięków. Dźwięk dzisiejszego „ó” zapisywano różnie, np. jako „o”, „uo”, „oo”, „ou”, w zależności od regionu i skryby. Przykład? Choćby wyraz „król”, który mógł być zapisany jako „krol”, „kruol” lub „krool”.
Wraz z rozwojem druku i próbami unifikacji ortografii pojawiła się potrzeba ustalenia stałego sposobu zapisywania niektórych dźwięków. Litera „ó” została wprowadzona na szerszą skalę w XVI wieku. Pojawia się w tekstach m.in. u Jana Kochanowskiego, jednego z pierwszych wielkich poetów piszących po polsku. Jej użycie miało na celu odróżnienie dźwięków etymologicznie pochodzących z dawnego długiego „o” lub dyftongu „uo” od współczesnego „u”.
I teraz najważniejsze i ciekawsze dla nas:
- To właśnie w Zamościu po raz pierwszy użyto w druku literki o z kreską czyli ó. Miało to miejsce w 1654 r. kiedy ukazał się w druku tekst Mikołaja Świrskiego pt. Kazanie na Uroczystość Zwiastowania Panny Najświętszej przy katedrze Chełmskiej w Krasnymstawie…, drukowanym w Drukarni Akademii Zamojskiej - przypomina Książnica Zamojska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.