Do ujawnienia narkotyków doszło w tym tygodniu na terenie Zamościa. Zamojscy policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na widok munduru zaczęli zachowywać się dość nerwowo. Wkrótce wyszło na jaw jaki był tego powód. Podczas sprawdzania plecaka 22-latka funkcjonariusze ujawnili opakowanie po migdałach, a w nim kilkanaście woreczków z poporcjowanymi narkotykami. Natomiast w kieszeni spodni mieszkaniec Zamościa skrywał dodatkowo młynek do mielenia narkotyków. Mężczyzna przyznał policjantom, że wszystko sam zamówił przez Internet. Po zważeniu narkotyków okazało się, że opakowanie po migdałach zawierało ponad 60 porcji dilerskich marihuany. 22-latek trafił do policyjnego aresztu.
Nieco mniejszą ilością narkotyków została znaleziona przy parze 16-latków z Zamościa. Zamojski policjanci zauważyli ich na terenach zielonych obrzeży miasta, siedzących przy stoliku w ruinach budynku dawnej pieczarkarni. Początkowo oboje nieletni nie chcieli ujawnić co zawiera znalezione przy ich siedzeniach opakowanie po kremie. Kiedy mundurowi je otworzyli, 16-latek przyznał się, że znajdująca się tam marihuana i szklana lufka są jego własnością. Oboje trafili do zamojskiej komendy skąd zabrali ich rodzice.
Obecnie policjanci wyjaśniają skąd pochodzą narkotyki. Każdy z posiadaczy odpowie przed sądem. W przypadku osób nieletnich sprawę rozstrzygnie sądowy Wydział Rodzinny i Nieletnich.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.