Katarzyna Szyper mieszka niedaleko Zamościa. Gdy dowiedziała się o Adasiu, który zbiera 16 mln zł na terapię ratującą życie, nie zastanawiała się ani chwili i ruszyła z pomocą. Poduszki, które szyje można kupić na stacjonarnych akcjach w powiecie biłgorajskim, zamojskim i parczewskim. Można je też znaleźć na internetowych aukcjach.
Skąd w ogóle pomysł na szycie poduszek?
– To zaczęło się w pandemii. Wtedy nie pracowałam, więc zaczęłam szyć maseczki, bo pamiętamy, że na początku nigdzie nie można ich było dostać. Najpierw szyłam dla znajomych, potem dla szpitali. A później spontanicznie wyszły poduszki. Dla znajomej z Warszawy uszyłam "tematyczną" poduszkę w owce. Ona później spytała mnie, czy mogłaby tę poduszkę przekazać znajomemu dziecku onkologicznemu. Powiedziałam jej, że ta poduszka jest dla niej, a dla dziecka uszyję z dziecięcym motywem. Później pomyślałam, że skoro jeden maluch się ucieszy, inne na oddziale też powinny i mogę uszyć więcej. Tak trafiłam z poduszkami na oddziały onkologiczne, najpierw w Warszawie, potem w kolejnych miastach.
Czy od razu powstała większa zorganizowana akcja?
– Nie. Na początku szyłam sama, z własnych pieniędzy kupowałam materiały. Później czasem ktoś coś podarował, ale cały czas była to moja domowa, mrówcza praca. Szyłam setki jaśków dla dzieci w szpitalach, dla domów dziecka, nawet dla ratowników medycznych. Zawsze chciałam, żeby te poduszki niosły trochę otuchy.
W jaki sposób Twoje jaśki trafiły do akcji dla Adasia?
– Już wcześniej z poduszkami pojawiałam się na festynach charytatywnych, gdzie rodzice zbierali na rehabilitację dzieci. Sprzedawałam poduszki, a cały dochód szedł na wsparcie. Później od znajomej wolontariuszki usłyszałam o Adasiu i jego walce z dystrofią mięśniową Duchenne`a. Poznałam ekipę wolontariuszy, rodziców i przyjaciół Adasia. Zaczęliśmy jeździć po festynach, dożynkach i sprzedawać poduszki. Sprzedajemy je też w internecie przez grupę licytacyjną dedykowaną Adasiowi. Tak właśnie ruszyła akcja "Kup jaśka dla Adaśka".
Poduszki sprzedajecie całą ekipą. A jak wygląda szycie?
– Czasem ktoś mi pomaga przy prostych rzeczach, na przykład odwracaniu materiału na drugą stronę, bo przy stu poduszkach to zajmuje sporo czasu. Ale szycie, wykańczanie i pakowanie robię sama. To jest moja pasja i moje zaangażowanie. Jestem samoukiem, zaczynałam na pożyczonej maszynie, dopiero po czasie kupiłam swoją. Ja z tego nie mam i nie chcę mieć żadnych pieniędzy. Moim wynagrodzeniem jest uśmiech osób, które dostają lub kupują poduszki.
A co z materiałami, wypełnieniem?
Dużo materiałów kupowałam sama. Ale akcja zaczyna się rozrasta i musimy szukać sponsorów. Staram się wybierać tylko dobrej jakości tkaniny przede wszystkim bawełnę, żeby były przyjemne do spania. Do tego porządne wypełnienie silikonowe. Liczy się nie tylko wygląd, ale też komfort i trwałość.
Czyli szukacie sponsorów?
Tak, bez pomocy, bez materiałów to się nie uda. Jeśli mają Państwo możliwość wsparcia nas materiałami, chociażby dobrej jakości ścinkami minimalnie 40 na 40 cm, lub ktoś chciałby zasponsorować zakup tkanin, wypełnienia, to zapraszamy do kontaktu! Każda pomoc, każde wsparcie jest na wagę złota - zarówno kupowanie poduszek, jak i ich przygotowanie.
Co dla Ciebie osobiście znaczy ta akcja?
– Ja mam taki charakter, że kiedy widzę czyjąś krzywdę, nie potrafię przejść obojętnie. Szycie poduszek to coś, co zostało mi "we krwi" od pandemii. Dziś wiem, że to prosty, choć czasochłonny sposób, żeby realnie pomagać. A kiedy widzę uśmiech kupujących albo wiem, że zebrane pieniądze idą na leczenie, mam satysfakcję, że to, co robię, naprawdę ma sens.A poduszki są naprawdę piękne, można na nich spać, nadają się na prezent, na pamiątke. Są wyjątkową cegiełką
Gdzie można kupić lub zamówić poduszki?
Akcja "Kup jaśka dla Adaśka" trwa i się rozkręca. Poduszki można nabywać podczas lokalnych wydarzeń charytatywnych, tam, gdzie są wolontariusze z Drużyny Adasia. Już szykujemy się na Jesiennego Liścia w Biłgoraju. W najbliższym czasie nasza ekipa będzie z poduszkami na pikniku historycznym w Brodziakach w gminie Biłgoraj, na Hubertusie w Lipsku Polesiu (powiat zamojski) i na Jarmarku Pszczelarskim w Parczewie. Zapraszamy też do kontaktu z administratorami facebookowej grupy "LICYTACJE DLA ADASIA IWANEJKO- WALKA ZE ŚMIERTELNYM POTWOREM DMD " lub do kontaktu przez stronę "Pomoc dla Adasia. Trwa walka z czasem o najdroższy lek świata. Czekamy też na zaproszenia na wydarzenia charytatywne. Jeśli będziemy wiedzieli wcześniej, chętnie uszyję poduszki i pojawimy się na kiermaszu, koncercie, pikniku, szkolnym festynie. Zbieram już zamówienia na poduszki z motywem świątecznym. Taka poduszeczka to bardzo dobry pomył na upominek zamiast słodyczy. Zapraszamy do kontaktu! Cały dochód ze wszystkich akcji i z każdej poduszki trafia na zbiórkę dla Adasia! Z całego serca zachęcam do włączenia się w tę akcję i pomoc Adasiowi
Dziękuję za rozmowę
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.