Dyżurny zamojskiej Policji otrzymał zgłoszenie, że w jednej z miejscowości w gminie Zamość na skutek wypalania łąki przez sąsiada zapaliła się altana i tuje zgłaszającego.
Ogień ugasili strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu. Skierowani tam policjanci ustalili natomiast, że altana zapaliła się w wyniku wypalania pozostałości roślinnych na sąsiedniej posesji. Ogień na kolejne działki przeniósł silny wiatr. 33-latek, który rozpalił ognisko nie był w stanie samodzielnie opanować rozprzestrzeniającego się ognia. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
W wyniku zdarzenia napaleniu uległa drewniana altana pokryta blacho – dachówką, spaliły się również nasadzenia roślinne wokół altany. Wartość poniesionych strat pokrzywdzona oszacowała wstępnie na kwotę około 60 000 złotych.
Należy pamiętać, że ryzyko, jakie niesie ze sobą wypalanie pozostałości roślinnych, traw i nieużytków rolnych, jest ogromne. Ogień jest żywiołem i nigdy nie możemy mieć pewności, że będziemy w stanie go opanować. Chwila nieuwagi, silniejszy podmuch wiatru czy ukształtowanie terenu mogą spowodować znacznie większy pożar. Wówczas sytuacja staje się naprawdę niebezpieczna i realnie zagraża bezpieczeństwu ludzi i zwierząt, może także spowodować nieodwracalne w skutkach zmiany w środowisku naturalnym:
- Pamiętajmy, że wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów oraz nieużytków jest zabronione. Zgodnie z przepisami karnymi ustawy o ochronie przyrody grozi za to kara aresztu lub wysokiej grzywny.
Kodeks wykroczeń natomiast mówi, że kto na terenie lasu, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 metrów od nich roznieca ogień poza miejscami wyznaczonymi do tego celu, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany. Tej samej karze podlega także ten, kto wypala trawy, słomę lub pozostałości roślinne na polach w odległości mniejszej niż 100 metrów od zabudowań, lasów, bądź w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania, jak również osoba, która w inny sposób nieostrożnie obchodzi się z ogniem - apelują policjanci.
Jeśli nieodpowiedzialne wypalanie traw spowoduje pożar zagrażający życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w wielkich rozmiarach wówczas osobie, która wznieciła ogień grozi kara pozbawienia wolności do lat 8. W przypadku śmierci człowieka lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wielu osób, sprawca podpalenia podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. W prawie sankcjonowane jest także spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach. Kto dopuszcza się tego czynu może trafić do zakładu karnego nawet na 5 lat. Apelujemy więc o rozsądek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.