Zdjęcia, które wbiją w fotel. I to nasze okolice (foto)

Te miejsca mogą zafascynować i stać się inspiracją twórczych działań, mogą też przygnębiać i sprawiać, że jak najszybciej chce się stąd uciec:

 

- Często stają się dla mnie „przemyśleniami niewiadomymi” zatrzymującymi na chwilę obrazy ludzi i otaczającego ich świata. Zadającymi pytania kim oni są i jak wygląda ich życie, jakie mają myśli i troski. Przez chwilę ich świat staje się ważny w swoim niejednokrotnie nostalgicznym wymiarze. Mimo że, potrafi irytować, to przyciąga swoją romantyczną, niekiedy dekadencką iwielowymiarową magią. Odnajduję ją w starych obiektach, sklepach, magazynach i pozostawionych przedmiotach. Każą mi na nowo wędrować i odkrywać kolejne historie z pogranicza. Najczęściej są one pełne rozważań i nie zawsze trafionych przemyśleń…. - tłumaczy autor unikalnych zdjęć Zamościa.

 

Marek Ryś - fotograf pochodzący z ziemi hrubieszowskiej. Członek Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego. Uprawia fotografię rodzajową, pejzaż, dokument, reportaż. W latach 2012-14 był prezesem Towarzystwa Fotograficznego Ziemi Hrubieszowskiej. Animator kultury, współorganizator warsztatów fotograficznych m. in. zrealizowanych w 2013 roku (wspólnie z Powiatową Biblioteką im. prof. W. Zina w Hrubieszowie) pt. „Mój świat” zakończonych wystawą i publikacją, jak również zrealizowanych w 2014 roku międzynarodowych warsztatów „Cuda Polesia Lubelskiego” we Włodawie dla młodzieży i dorosłych z Polski i Ukrainy. Jego motto: „Fotografia pomocna mi jest w poznawaniu świata i ludzi”. Autor kilku wystaw indywidualnych i uczestnik licznych zbiorowych. Wyróżniony nagrodami w konkursach ogólnopolskich.

 

Ktoś jeszcze pamięta i rozpoznaje miejsca ze zdjęć?