Zamojski Ekonomik pod palmami (foto)

- Podekscytowani, wyruszyliśmy w stronę Włoch. Po drodze mijaliśmy Czechy i Austrię, aż w końcu dotarliśmy tam, gdzie czekała na nas prawdziwa włoska przygoda. Pierwszym przystankiem była Werona. Z przewodnikiem Panem Leszkiem Wójcikiem odkrywaliśmy urokliwe zakątki miasta – od rzymskiej Areny po słynny Dom Julii. Spacer uliczkami Werony to jak cofnięcie się w czasie. Po dniu pełnym wrażeń czekał na nas odpoczynek w hotelu. Kolejne dni spędziliśmy w stolicy Włoch. Rzym od razu nas zachwycił – potężne Koloseum, Forum Romanum, Fontanna di Trevi czy Schody Hiszpańskie robią ogromne wrażenie. Było dużo chodzenia, ale widoki wynagrodziły każdy krok. W Watykanie zobaczyliśmy Bazylikę św. Piotra, Muzea Watykańskie i słynną Kaplicę Sykstyńską. To miejsce pełne sztuki, historii i niezwykłej atmosfery. Mieliśmy szczęście przejść przez Święte Drzwi w Roku Jubileuszowym 2025. Następnie odwiedziliśmy Florencję, gdzie zobaczyliśmy monumentalną katedrę, słynny most Ponte Vecchio i wiele miejsc, o których wcześniej uczyliśmy się tylko z podręczników. Tutaj naprawdę można poczuć ducha renesansu. Ostatnim włoskim akcentem było San Marino – maleńkie państwo położone na szczycie góry. Wąskie uliczki, trzy wieże i przepiękne panoramy to coś, co trudno zapomnieć. Po czasie na zdjęcia i pamiątki ruszyliśmy w stronę Polski, z krótkim przystankiem na obiadokolację w Austrii. Zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy do domu. Każdy uczestnik wyjazdu przywiózł ze sobą nie tylko pamiątki, ale przede wszystkim nowe wspomnienia, doświadczenia i sporą dawkę wiedzy o włoskiej kulturze. Już planujemy kolejną wycieczkę… - przekazują uczniowie Ekonomika z Zamościa.