Spółdzielnia Pracy Kierowców i Pracowników Samochodowych „Autonaprawa” w Zamościu przy ulicy Lipskiej 61 to jedna z tych instytucji lokalnej historii, które przez dekady wpisywały się w codzienne życie mieszkańców Zamojszczyzny. Początki sięgają pierwszych lat powojennych przemian w Polsce. Powstała z połączenia dwóch mniejszych spółdzielni przewozowych z Zamościa i Tomaszowa oraz grupy pracowników byłej filii fabryki transportowej, którzy postanowili działać wspólnie, by zapewniać przewozy ludzi i towarów w regionie. W pierwszych tygodniach działalności dysponowała zaledwie dwoma pojazdami i 26 pracownikami, ale szybko rosła, bo zapotrzebowanie na komunikację pasażerską było ogromne w odbudowującej się po wojnie rzeczywistości.
Przez lata „Autonaprawa” stała się synonimem solidności i punktualności. Jej brązowe autobusy, często powstające z przerabianych ciężarówek lub starszych modeli sprowadzanych z demobilu, jeździły po fatalnych wtedy drogach Lubelszczyzny i były znane wielu pokoleniom pasażerów. Kierowcy tacy jak Edward Adamski czy Stanisław Bachta zasłużyli sobie na lokalną legendę dzięki bezawaryjnej jeździe i setkom tysięcy kilometrów pokonywanych na liniach między Zamościem a mniejszymi miejscowościami.
Prawdziwym symbolem rozwoju spółdzielni stał się moment, kiedy uroczyście otwarto nową zajezdnię przy ulicy Lipskiej 61. To tam powstały hale naprawcze, warsztaty zdolne obsługiwać kilkanaście autobusów naraz oraz zaplecze techniczne, które pozwalało utrzymać tabor w ruchu. Miejsce to przez wiele lat tętniło życiem – mechanicy, kierowcy, dyspozytorzy i pracownicy administracji dzielili się tu codziennymi obowiązkami, tworząc coś więcej niż firmę: wspólnotę pracy.
W czasach swojej świetności „Autonaprawa” obsługiwała setki kursów dziennie, przewożąc zarówno mieszkańców miasta, jak i ludzi z okolicznych wiosek. Zatrudnienie przekraczało sto osób, a liczba autobusów sięgała prawie setki. Jednak wraz z przemianami gospodarki, wzrostem konkurencji i zmianami w organizacji transportu publicznego spółdzielnia zaczęła borykać się z coraz większymi trudnościami. W 2018 roku, po blisko siedemdziesięciu latach działalności, kursy autobusów zostały zawieszone, a przyszłość spółdzielni stanęła pod znakiem zapytania – plac przy Lipskiej, który przez dekady był miejscem tętniącym ruchem, miał zostać sprzedany, a działalność przewozowa zakończona.
Dzisiaj wspomnienie o „Autonaprawie” nie jest tylko opowieścią o przedsiębiorstwie transportowym. To także fragment historii Zamościa i Zamojszczyzny – historii ludzi, którzy w czasach, gdy infrastruktura była dopiero w powijakach, zdecydowali się zapewnić komunikację tam, gdzie była najbardziej potrzebna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.