Jeńców z obozu kozielskiego rozstrzelano w Katyniu, który stał się symbolem zbrodni. Jeńcy ze Starobielska ponieśli śmierć w Charkowie, a z Ostaszkowa - w Kalininie (ob. Twer). Ciała zamordowanych w Kalininie przewożono następnie do Miednoje i złożono w masowych grobach. Egzekucje więźniów przeprowadzano także w więzieniach NKWD w Mińsku, Kijowie, Charkowie, Chersoniu oraz innych miejscach na terenie ZSRR. Liczba wszystkich ofiar do dziś nie została ustalona.
13 kwietnia 1943 r. Niemcy podali informację o odkryciu w lesie katyńskim masowych grobów. Rząd RP na uchodźstwie zwrócił się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z prośbą o wyjaśnienie sprawy. Na początku 1944 r. do Katynia przysłano komisję z udziałem lekarzy sądowych. Przewodniczył jej Nikołaj Burdenko, naczelny lekarz Armii Czerwonej. Sporządzony przez komisję raport całą winę za zamordowanie polskich jeńców w Katyniu przypisał Niemcom. Do grobów podrzucono „dowody”, które miały świadczyć, że egzekucje nastąpiły jesienią 1941 r., czyli w czasie, gdy na terenach tych znajdowali się Niemcy.
Pod koniec rządów Michaiła Gorbaczowa do popełnienia zbrodni katyńskiej przyznał się Związek Radziecki. 13 kwietnia 1990 r. w komunikacie agencji TASS oficjalnie potwierdzono, że polscy jeńcy wojenni zostali rozstrzelani wiosną 1940 r. przez NKWD.
W 2000 r. otwarto cmentarze w Charkowie, Katyniu i Miednoje, zaś w 2012 r. – w Bykowni koło Kijowa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.