W nocy z 9 na 10 września Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Jak podkreślono, "był to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli". Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne:
- Wydarzenia w Wyrykach pokazały coś więcej niż tylko problem z dronem. To obraz słabości instytucji państwowych i braku odpowiedzialności polityków - zarówno rządzących, jak i większości tych, którzy formalnie są w opozycji. Rząd na czele z Donaldem Tuskiem natychmiast wskazał winnych, zanim ktokolwiek rzetelnie zbadał sprawę i przedstawił dowody. Opinia publiczna została poinformowana o „prowokacji” jeszcze przed zakończeniem jakiegokolwiek śledztwa. To nie jest państwo prawa. To nie jest państwo poważne. To jest propaganda, która może czemuś lub komuś służyć i przy okazji ma przykryć własną nieudolność. Ale nie tylko rząd się skompromitował. Także opozycja wobec obecnej władzy nie zachowała się tak, jak powinna. Zamiast w tak ważnej kwestii pełnić rolę kontrolną, powtarzała narrację rządzących, nie domagając się żadnych faktów ani dowodów. Takie działania nie tylko podważają wiarygodność państwa, ale poprzez wprowadzanie atmosfery strachu oraz konfliktu mogą służyć podżeganiu do wojny. Zamiast budować bezpieczeństwo narodowe, na przykład poprzez wzmacnianie Wojska Polskiego i jednoczenie wiarygodności wszelkiej władzy w oczach obywateli, większość elit politycznych nakręca spiralę napięcia, wciągając Polskę w cudze gry i interesy. Ta prowokacja podjęta poprzez wpuszczenie obiektów na terytorium naszego kraju poskutkowała właśnie tym - eskalacją napięcia i próbą narzucenia społeczeństwu gotowej, wojennej narracji zamiast rzetelnych ustaleń - mówi Sławomir Zawiślak.
Oczywiście zdaniem zamojskiego parlamentarzysty, jedynie jego Konfederacja Korony Polskiej zachowała się właściwie i domagała się jasnych dowodów, przejrzystego postępowania i przedstawienia społeczeństwu prawdy, a nie gotowych narracji:
- Czy w tej sprawie nie należałoby stwierdzić, że ponad interesem państwa stawia się interes polityczny, a ponad prawdą - wygodną propagandę? Polacy naprawdę zasługują na powagę, na fakty i na państwo, które działa transparentnie - nie na kolejną farsę, w której rządzący i opozycja wspólnie uciekają od odpowiedzialności - komentuje poseł z Zamościa.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.