Jan Pszenniak jeszcze w wieku 90 lat był sołtysem Lipiny Nowej. Do 2015 rou był najważniejszym człowiekiem w wiosce, który pomaga mieszkańcom:
- Postawiliśmy remizę, drogę. Człowiek dbał o wieś, żeby wieś wyglądała jako tako. Niech wieś widzi, co to się dzieje - mówi jubilat "Panoramie Lubelskiej".
- Został sołtysem w latach 40-tych. Wtedy były inne czasy, inne obowiązki i to też wymagało wielkiego cudu. Wiemy, że był lubiany wśród swoich mieszkańców, wśród ludzi i dlatego był cały czas wybierany- tłumaczy Stanisław Sokal, wójt gminy Skierbieszów.
Jubilat ma dwie córki i syna oraz kilkanaścioro wnucząt:
- Ojciec w czasie wojny był na robotach w Niemczech. Pracował tam na poczcie ze swoim bratem i siostrą - wspomina Marian Pszenniak, syn wyjątkowego mieszkańca gminy.
Stulatek w dniu swoich setnych urodzin otrzymał list od premiera RP Donalda Tuska.Gratulacje odczytał wójt gminy Skierbieszów, który odwiedził jubilata w domu. Jaka jest recepta na długie życie?
- Człowiek sam nic nie może zrobić. Wszystko Bozia kieruje tym ile ma przeżyć - wyjaśnia lubelskiej TVP.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.