Przymiarki do rewitalizacji Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) w Szczebrzeszynie trwały od dawna. Teraz pojawiła się realna szans pozyskania środków unijnych na całą operację. Nie byle jakich, bo do wzięcia jest 2,1 mln złotych dofinansowania do inwestycji wartej blisko 5 milionów. Wydawało się, że to formalność. Ale nie w Szczebrzeszynie.
Na nadzywczajnej sesji Rady Gminy zwołanej w Szczebrzeszynie, częście radnych ... zabrakło. Być może są zajęci czymś ważniejszym niż sprawy gminy:
- To ogromny cios dla całego zespołu, który przez wiele miesięcy przygotowywał dokumentację, zbierał dane, uzgadniał szczegóły i wierzył, że uda się stworzyć nowoczesne, przyjazne mieszkańcom miejsce do segregacji i odbioru odpadów. Naszym celem było nie tylko poprawienie warunków pracy i bezpieczeństwa, ale przede wszystkim podniesienie poziomu świadomości ekologicznej i jakości życia w naszej gminie - mówi rozgoryczony i zaskoczony burmistrz Rafał Kowalik.
Jak wytłumaczą się przed mieszkańcami radni Szczebrzeszyna i gdzie mają sprawy gminy? Tego jeszcze nie wiadomo. Wiadomo, że cała sprawa jest co najmniej dziwna:
- Szanowni Państwo, Drodzy Mieszkańcy Miasta i Gminy Szczebrzeszyn. Smutna wiadomość dla mnie jako burmistrza. Zakończyła się sesja nadzwyczajna, zwołana celem podjęcia bardzo kluczowej decyzji, wsparcia kwotą 2 mln zł w latach 2026-2027 Zakładu Gospodarki Komunalnej, celem modernizacji PSZOK-u, czyli miejsca gdzie trafiają nasze śmieci. Mieliśmy na wyciągnięcie ręki dosyć spore środki, bo 2 mln 100 tys. dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego. Musieliśmy mieć też wkład własny na tę inwestycję, też 2 mln. Natomiast jest mi przykro, ponieważ niestety nie było kworum na sesji nadzwyczajnej. Nie podjęliśmy uchwały. Do dziś do północy trzeba złożyć wniosek. Bez zabezpieczenia ze strony gminy, pieniążków nie będzie. Smutno mi, przykro, bo 2 mln 100 tys. przeszło przez palce. Staraliśmy się, uruchomiliśmu kupę pracy, kupę ustaleń. Od 2 tygodni dostaliśmy ogrom pracy pracowników Urzędu Marszałkowskiego, naszego Urzędu Gminy, no i pracowników Zakładu Gospodarki Komunalnej, żeby te środki uzyskać. Na początku miała być rozbudowa tego PSZOK-u, miało być dodatkowe miejsce na śmieci segregowalne, miała powstać wiata garażowa, miał powstać budynek dla pracowników, fotowoltaika, ogrodzenia, modernizacja sieci elektrycznej, utwardzenie placu, budowa wagi, doważenia śmieci. mojej strony jest mi przykro, ale ja ze swojej strony jako burmistrz zrobiłem wszystko, co mogliśmy zrobić. Dziś o północy mija ten termin. Nie jestem w stanie zwołać Rady miejskiej w dniu dzisiejszym, bo też i radni mają obowiązki, co rozumiem, że tak powiem, bo każdy ma swoje życie. Natomiast to jest praca właśnie w samorządzie - tłumaczy mieszkańcom burmistrz Szczebrzeszyna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.