Organizatorzy akcji zapowiadają, że będzie to wyraz zdecydowanego sprzeciwu wobec nielegalnej imigracji oraz unijnego paktu migracyjnego, który ma wejść w życie w 2026 roku.
W zapowiedziach wydarzenia dominuje silna retoryka bezpieczeństwa i obrony polskich granic. Uczestnicy protestu twierdzą, że Polska nie powinna powielać modelu migracyjnego znanego z państw Europy Zachodniej:
- Nie chcemy, by nasze dzieci i kobiety żyły w strachu. Chcemy bezpiecznych ulic i spokojnej przyszłości– czytamy w komunikacie organizatorów.
Wśród zarzutów pojawiają się m.in. oskarżenia o „przerzucanie imigrantów przez niemieckie służby” oraz o trwające próby nielegalnego przekraczania granicy przez osoby z kierunku białoruskiego. Hasło protestu „Refugees Not Welcome” budzi już kontrowersje w mediach społecznościowych i wywołuje dyskusję na temat granicy wolności słowa i mowy nienawiści.
Manifestacja w Zamościu jest częścią ogólnopolskiej akcji, która ma objąć wiele miast w kraju tego samego dnia. Organizatorzy wzywają do licznego udziału, podkreślając wagę „obrony polskiej tożsamości” i sprzeciwu wobec „przymusowego rozdziału imigrantów”.
Władze Zamościa oraz lokalna policja, na razie nie komentują wydarzenia, ale zapowiadają zabezpieczenie zgromadzenia i monitorowanie sytuacji pod kątem ewentualnych incydentów. W niektórych polskich miastach pojawiły się już zapowiedzi kontrmanifestacji.
- Nie zgadzamy się na nielegalną imigrację do Polski! Chcemy bezpiecznych granic i spokoju na polskich ulicach. Mówimy to wprost: REFUGEES NOT WELCOME!
Przyjdź na protest w Zamościu — zamanifestuj swój sprzeciw wraz z nami - komentuje Klub Konfederacji Zamojszczyzna.
Zamojski protest w sobotę (19 lipca) o godzinie 12:00 na Rynku Wielkim.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.