O tej bulwersującej sprawie było głośno w całym kraju. W lipcu ubiegłego roku, w Zagumniu w okolicach Biłgoraja, mężczyzna zabił siekierą swojego śpiącego brata. Potem zadał kilka ciosów tym samym narzędziem swojemu ojcu. Starszy mężczyzna zmarł po jakimś czasie w szpitalu. Podwójny morderca trafił do celi. Wczesną jesienią podjął próbę samobójczą. Zaraz po tym został umieszczony na obserwacji psychiatrycznej w Radecznicy. I po paru dniach uciekł stamtąd. Poszukiwania trwały 10 dni. Mężczyzna wpadł 16 października 2024 wieczorem, na terenie województwa podkarpackiego.
W połowie maja, Sąd Okręgowy w Zamościu uznał oskarżonego Bartłomieja B. za winnego zabicia brata i ojca oraz bezprawnego samouwolnienia, czyli ucieczki ze szpitala. Skazał go na karę łączną 30 lat więzienia, przy czym o warunkowe, przedterminowe zwolnienie będzie się mógł ubiegać po 20 latach. Wyrok jest nieprawomocny.
Teraz Prokurator Okręgowy w Zamościu skierował do Sądu Apelacyjnego w Lublinie apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Zamościu, w którym skazano Bartłomieja B. m.in. za podwójne zabójstwo - brata i ojca:
- W apelacji zarzucono w powyższym zakresie orzeczenie rażąco niewspółmiernej kary za czyny stanowiace zbrodnie zabójstwa i wniesiono o wymierzenie w miejsce orzeczonej kary 30 lat pozbawienia wolności – kary łącznej dożywotniego pozbawienia wolności - potwierdza rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, prokurator Jacek Kawalec.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.