Nowelizacja przewiduje szereg zmian, które mają wpłynąć na sposób funkcjonowania platform internetowych oraz ochronę użytkowników. Wśród najistotniejszych zmian znajduje się wprowadzenie nowych kompetencji dla organów państwowych, takich jak Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), który zostanie wyznaczony jako koordynator ds. usług cyfrowych. Będzie on odpowiedzialny za współpracę z Komisją Europejską oraz innymi państwami członkowskimi w ramach Europejskiej Rady ds. Usług Cyfrowych. Ponadto, Prezes UKE zyska uprawnienia do przeprowadzania kontroli nad podmiotami zobowiązanymi do przestrzegania przepisów DSA, nakładania administracyjnych kar pieniężnych oraz współpracy z innymi regulatorami.
Kolejną istotną zmianą jest przyznanie Przewodniczącemu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) roli nadzorcy treści na platformach udostępniania wideo. Będzie on odpowiedzialny za rozpatrywanie wniosków o blokowanie nielegalnych treści wideo oraz nadzorowanie przestrzegania przepisów dotyczących takich platform.
Projekt nowelizacji przewiduje również wprowadzenie mechanizmów umożliwiających szybkie blokowanie treści naruszających prawo, takich jak dezinformacja, treści pedofilskie czy oszustwa. Organy takie jak prokuratorzy, policja, organy Krajowej Administracji Skarbowej, Straż Graniczna oraz tzw. zaufane podmioty sygnalizujące będą mogły wnioskować o blokowanie takich treści. Użytkownicy, których treści zostały zablokowane, będą mieli prawo do odwołania się od decyzji platformy oraz do wniesienia sprzeciwu do sądu w przypadku odmowy odblokowania.
Projekt nowelizacji budzi kontrowersje, zwłaszcza wśród przedstawicieli konserwatywnej opozycji, którzy obawiają się nadmiernej ingerencji państwa w wolność słowa w internecie. Jednakże, zgodnie z zapewnieniami rządu, nowe przepisy mają na celu przede wszystkim ochronę użytkowników przed nielegalnymi treściami oraz zapewnienie przejrzystości działań platform internetowych:
- Projekt daje urzędnikom administracji rządowej prawo do blokowania treści w internecie - to poważne zagrożenie dla wolności słowa, prawa do wyrażania opinii i pluralizmu w debacie publicznej. To kolejna próba ograniczenia wolności obywatelskich przy maksymalnym ograniczeniu debaty publicznej. Czy wiedzieliście Państwo o zaproszeniu do konsultacji społecznych w sprawie tej ustawy? Czy zetknęliście się w mediach z informacjami na ten temat? Czy Waszym zdaniem procedura w Sejmie zapewnia obywatelom możliwość realnego wpływu na kształt prawa w tak ważnej sprawie? Jako posłowie Koła Poselskiego Konfederacji Korony Polskiej złożyliśmy wniosek do Marszałka Sejmu o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu - mówi Zawiślak.
Podczas głosowania koalicja rządząca odrzuciła wniosek. Projekt trafił do dalszego procedowania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.