Łowcy pedofili zatrzymali mieszkańca Zamojszczyzny!

- Sebastian miał jeden cel i jedno marzenie: skutecznie zaprosić do siebie 13-letnią dziewczynkę na wakacje. Dwoił się i troił aby tylko ta skłonna była uciec od rodziców do niego. Zachętą miał być dom odziedziczony po babci, w którym sam mieszka. Ogniska z jego przyjaciółki z grą na gitarze i pieczeniem kiełbasek. W te z pozoru zwykłe rozmowy umiejętnie wplatał intymne wątki dopytując dziewczynkę o owłosienie łonowe, czy całowała się już z chłopakiem, czy robiła sobie dobrze bądź czy już współżyła. Często fantazjował o tym, jak by spędzał czas z 13-latką. Usilnie namawiał ją do wykonania i przesłania mu intymnych zdjęć - relacjonuje fundacja, która tropi i namierza podejrzanych o pedofilię.

 

Co z mieszkańcem gminy Komarów-Osada? 

 

- Kiedy wszelkie jego zachęty nie przynosiły oczekiwanych rezultatów wszedł na ścieżkę gróźb. Zaczęło się najpierw niewinnie, że rzuci pracę, potem że pójdzie do zakonu, a na końcu groził odebraniem sobie życia. Gdy wyczerpał wszelkie znane mu metody perswazji w bardzo wulgarny sposób kazał dziecku zaniechać kontaktu z nim.

Fundacja ECPU Polska serdecznie dziękuję Naczelnikowi Wydziału Kryminalnego i podległym mu funkcjonariuszom z KMP Zamość, za dzisiejsze wspólne działania zmierzające do zatrzymania Sebastiana K. - informuje ECPU Polska. 

Zachowania polegające na nawiązywaniu kontaktu z 13-letnim dzieckiem w celu nakłonienia go do spotkania o podtekście intymnym, prowadzenie rozmów o charakterze seksualnym, wypytywanie o owłosienie, doświadczenia seksualne czy masturbację wypełniają znamiona tzw. groomingu, czyli art. 200a §1 Kodeksu karnego. Takie działanie jest karalne już na etapie samego kontaktu i zamiaru doprowadzenia dziecka do czynności seksualnej. Grozi za niego kara pozbawienia wolności do 3 lat.