reklama
reklama

Wojna u zamojskich działkowców. Co tu się dzieje?!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wojna u zamojskich działkowców. Co tu się dzieje?! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z ZamościaPomimo, że zima w pełni, bardzo gorąco jest u zamojskich działkowców: - Dwa zarządy… i każdy legalny, przynajmniej w swoim własnym mniemaniu. Taka kuriozalna sytuacja ma miejsce w zrzeszających około 700 działkowców Rodzinnych Ogródkach Działkowych im. Bolesława Leśmiana w Zamościu - informuje Radio Lublin.
reklama

W kwietniu ubiegłego roku  podczas walnego zebrania działkowców w ROD im. Bolesława Leśmiana po wielu latach zmienił się zarząd. Tak zdecydowali członkowie. Nowy zarząd chciał wystąpić z Polskiego Związku Działkowców. Tyle, że niedawno, bo w grudniu,  Okręgowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców w Lublinie odwołał rządzący od kwietnia zamojski zarząd ROD:

-W miniony weekend nowy zarząd zwołał zebranie, na którym pojawiło się ponad 200 działkowców. Co ciekawe, spędzili oni około półtorej godziny pod chmurką, a to dlatego że jeszcze 30 grudnia zarząd komisaryczny wszedł do biura ROD, by – jak mówi – przejąć i zinwentaryzować znajdujące się tu mienie. Nowy zarząd nazwał to włamaniem i wezwał policję. Nie zmieniło to faktu, że zarząd komisaryczny wymienił zamki i tylko jego członkowie mają klucze. Podczas plenerowego zebrania 198 z obecnych ponad 200 działkowców przegłosowało wystąpienie z Polskiego Związku Działkowców. Na jego miejsce utworzono stowarzyszenie - informuje Polskie Radio Lublin:

reklama

– Odłączamy się od Lublina, czyli okręgowego PZD. Tutaj się nic nie robiło, wszystko szło w niwecz. Jak ja to przejąłem, to nie wiedziałem, w co mam włożyć ręce. – powiedział regionalnej rozgłośni Waldemar Bondyra, prezes tego nowego zarządu.

Niektórzy działkowcy przyznają, że czują się nieco jak karta przetargowa pomiędzy starym a nowym. Wiele osób wierzy natomiast, że w ROD zajdą rzeczywiście pozytywne zmiany.

– Mam z tymi ludźmi mało styczności, a wręcz odwrotnie, nie chcę mieć styczności – mówi Jan Serafin, obecny prezes komisarycznego zarządu Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. Bolesława Leśmiana. – To są ludzie, którzy zmówili się i robią wielki skok na kasę działkowców. Nie będę teraz mówił, co zepsuli, bo powiem otwarcie – organy ścigania wejdą - przekazał Radiu Lublin.

reklama

Co na to sami podzieleni póki co działkowcy z Zamościa? Zechcą wyjaśnić o co właściwie ten cały konflikt? Chętnie przekażemy mieszkańcom i czytelnikom: [email protected]

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama