reklama
reklama

Dawid walczy o życie. Proszę o pomoc jako matka

Opublikowano:
Autor:

Dawid walczy o życie. Proszę o pomoc jako matka - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z ZamościaDramatyczny apel o każde wsparcie. Dawid ma 28 lat. Jest związany z Zamościem, tu cały czas mieszka rodzina ze strony ojca. Chłopak już resztkami sił podejmuje walkę o życie: - Podjął się lekarz z Gdyni jakąś silniejszą chemią czterodniową. Jest ryzyko, że umrę, powiedzieli, że to ostatnia szansa - przekazuje: - Proszę o każdą pomoc - mówi nam zdruzgotana matka mężczyzny.
reklama

Od stycznia Dawid toczy walkę z nowotworem. Białaczka, zdiagnozowali lekarze:

- Niestety po transplantacji szpiku kostnego od dawcy niespokrewnionego przez 3 miesiące było wszystko dobrze.Niestety 21 maja komórki rakowe znów zaatakowały w 67%. Jednym słowem ze 100% zgodności dawcy zostało niecałe 17%. Całe komórki od dawcy zjadł rak i rozprzestrzenił się już w krwi obrotowej - mówi Dawid.

- 11.07.2025 zaczęło mi drętwieć lewa strona, 12.07.2025 było już gorzej zdrętwiała mi dolna część brody i wargi. 13,14.07.2025 było już gorzej trafiłem na ostry dyżur z tak silnym bólem nóg, głowy, rąk, wykręcało okropnie. Zrobili TK nie wykazało nic. Onkolog nie stwierdził nic. Ortopedów badało mnie dwóch takze nie wiedzą co się dzieje, prześwietlenie klatki z podejrzeniem zapalenia płuc, także nic. Zrobili punkcję lędźwiową, nie wykazało nic. Posiewy z krwi i tu mamy CRP 180mg/l także mamy jakiś stan zapalny, ale żaden wynik nie wykazał nic. Powiększona śledziona zasłania nerkę i druga nerka jaśniejsza, a powinna być ciemniejsza. Pozostaje pobranie szpiku. Walczę już  drugi rok z tym paskudztwem i miałem nadzieję, że wszystko idzie ku dobremu. Niestety po pierwszej chemii wznowa 37% komórek rakowych - tłumaczy mężczyzna.

reklama

- Zniszczyłeś mnie do dna, ale nie poddam się mimo bólu, łez, płaczu,poczucia niepotrzebnosci nie ugnę się, wierzę w siebie i moją silną wolę, że jeszcze mam tą nadzieję że wygram z tobą. Jestem obecnie w bardzo trudnej sytuacji finansowej, dostaję jedynie skromną rentę. Potrzebuję wsparcia, by opłacić niezbędne leki i późniejszą rehabilitację. Zdarza się, że muszę wybierać między dodatkowym posiłkiem, a wykupieniem recepty z apteki. To wszystko ogromnie obciąża mnie psychicznie! Czasami wydaje mi się, że to zły sen i że obudzę się zdrowy, zdolny do pracy i to ja będę mógł pomagać innym - przekazuja nie tracąc nadziei. 

Absolutnie każda pomoc się liczy. Jeśli nawet nie możecie przekazać drobnej sumy, przynajmniej udostępnijcie. To także wsparcie. Tu podajemy link: Dawid

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo