Policjant zamojskiej komendy jadąc po służbie samochodem zauważył idącego chodnikiem poszukiwanego listami gończymi. Zatrzymał mężczyznę. Poszukiwany 28-latek trafił do zakładu karnego.
Policjant Wydziału Patrolowo Interwencyjnego w środę po służbie jadąc samochodem ulicą Odrodzenia w Zamościu rozpoznał idącego chodnikiem mężczyznę, za którym sąd wydał kilka listów gończych.
Natychmiast zareagował i zatrzymał poszukiwanego, następnie powiadomił dyżurnego jednostki, który szybko skierował na miejsce patrol.
Zatrzymany 28-latek z Zamościa poszukiwany był pięcioma listami gończymi wydanymi przez Sąd Rejonowy w Zamościu. Do odsiadki ma kary pozbawienia wolności w łącznym wymiarze ponad 200 dni za przestępstwo oszustwa i kradzieże.
Ten sam funkcjonariusz kilka godzin wcześniej w czasie środowej służby zatrzymał również innego poszukiwanego sądowym nakazem doprowadzenia. Wspólnie z kolegą z patrolu weszli do jednego z mieszkań na zamojskim osiedlu. Drzwi otworzył im kolega poszukiwanego, który wraz z będącą w mieszkaniu koleżanką zapewniali funkcjonariuszy, że w mieszkaniu nie ma innych osób.
– Policjanci nie uwierzyli rozmówcom i mieli rację, ponieważ poszukiwanego 23-latka odnaleźli w tapczanie, gdzie schwał się chcąc uniknąć więzienia. 23-latek został zatrzymany i przewieziony do zakładu karnego. Do odbycia ma karę blisko 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej policji.