W nocy 9/10 lipca policjanci dostali zgłoszenie o pożarze Audi zaparkowanego przy jednej z ulic w Zamościu. Samochód uległ spaleniu. Pożar uszkodził również powłokę lakierniczą stojącego obok Fiata. Nikt nie ucierpiał, a pożar nie rozprzestrzenił się.
Użytkująca Audi mieszkanka Zamościa wyceniła straty na ponad 220 tysięcy złotych, natomiast właścicielka Fiata – na 10 tysięcy złotych.
– Jak się okazało Audi zostało podpalone. Do pracy przystąpili więc policjanci z Wydziału Kryminalnego zamojskiej komendy, którzy zdobyli i sprawdzili wiele informacji. Policjanci rozmawiali z osobami, które mogły mieć informacje na temat sprawcy zdarzenia, sprawdzili też zabezpieczony monitoring. Dzięki szczegółowej analizie wszystkich informacji oraz zaangażowaniu i bardzo dobremu rozpoznaniu policjanci ustalili tożsamość podpalacza. Był nim 25-letni mieszkaniec Zamościa – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z KMP w Zamościu.
We wtorek (1 sierpnia) na jednym z zamojskich osiedli podejrzanego o podpalenie zauważyli dwaj policjanci Wydziału Patrolowo – Interwencyjnego zamojskiej Komendy. Byli po służbie, ale natychmiast zareagowali, zatrzymali 25-latka i powiadomili kolegów z patrolu.
Mężczyzna został zatrzymany. W czwartek (3 sierpnia) został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Zamościu, gdzie usłyszał zarzuty.
– Odpowie za podpalenie Audi oraz uszkodzenie znajdującego się obok Audi Fiata. Odpowie też za porysowanie karoserii Toyoty zaparkowanej na jednym z zamojskich osiedli. Policjanci ustalili bowiem, że 25-latek kilkanaście minut przed podpaleniem zniszczył karoserię Toyoty, powodując straty w wysokości prawie 8 tysięcy złotych. Swoim nagannym, bezprawnym postępowaniem 25-latek spowodował straty w łącznej wysokości ponad 240 tysięcy złotych – podaje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
W piątek (4 sierpnia) Sąd Rejonowy w Zamościu przychylił się do wniosku śledczych i zastosowała wobec 25-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Za uszkodzenie cudzego mienia grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. 25-latkowi grozi wyższy wymiar kary, do 10 lat pozbawienia wolności, bo swoim działaniem zniszczył mienie znacznej wartości.
Fot. KMP Zamość
Za robotę się nie weźmie tylko takie coś. Roboty jest dużo i jak się poszuka to da się zarobić.