Policjanci podjęli interwencję wobec rowerzysty, którego chwilę wcześniej wypatrzył operator monitoringu.
– Mężczyzna poruszał się drogą dla rowerów w kierunku ul. Bazyliańskiej i ewidentnie miał problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Bardzo szybko potwierdziły się podejrzenia, że może znajdować się pod działaniem alkoholu – informuje starszy aspirant Katarzyna Szewczuk z KMP w Zamościu. – 20-latek z Zamościa miał ponad 3 promile. Podczas kontroli okazało się również, że rowerzysta posiada sądowy zakaz prowadzenia jednośladów.
Funkcjonariusze sprawdzili też rower, którym się jechał. Okazało się, że na początku roku jednoślad został skradziony w Rzeszowie. 20-latek niezadowolony z powodu podjętej wobec niego interwencji, uszkodził klamkę w radiowozie.
Noc spędził w policyjnym areszcie. – Czynności z jego udziałem zostaną wykonane, gdy wytrzeźwieje. Odpowie za naruszenie sądowego zakazu i kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości i uszkodzenie mienia. Policjanci wyjaśnią też, w jaki sposób znalazł się w posiadaniu kradzionego roweru – dodaje starszy aspirant Katarzyna Szewczuk.