- Z wielkim wzruszeniem w Katedrze Berlińskiej uczestniczyłem w ceremonii pogrzebowej byłego Prezydenta Niemiec Horsta Köhlera. Miałem zaszczyt reprezentować Zamość, który w Jego sercu miał szczególne miejsce. Wielokrotnie tu bywał i chętnie wracał, darzył nasze miasto i mieszkańców wyjątkową serdecznością - tłumaczy prezydent Zamościa.
Horst Kohler miał też przyjaciół w powiecie zamojskim, który w uroczystości w Berlinie reprezentował starosta Stanisław Grześko:
- Obaj doceniamy jak wiele Horst Köhler - urodzony w Skierbieszowie 22 lutego 1943 roku jako dziecko niemieckich osadników - zrobił dla budowania dialogu w relacjach polsko-niemieckich. Ale też ile starań włożył w to, by świat dowiedział się o tragicznych losach Dzieci Zamojszczyzny. W mojej pamięci pozostała ostatnia wizyta Prezydenta Köhlera wraz z małżonką Evą w zeszłym roku w Zamościu. Był piękny maj, a ja miałem przyjemność oprowadzać wyjątkowych gości po najpiękniejszych i ważnych zakątkach miasta. Prezydent zatrzymywał się, z zaciekawieniem dopytywał o szczegóły i historię, zachwycał się architekturą, słuchał.Zobaczyłem w nim człowieka niezwykłej życzliwości, wrażliwości i ciepła.To właśnie w Zamościu wypowiedział jakże ważne słowa:„Z jednej strony mam cały czas świadomość tego, co Niemcy uczynili na tym terenie podczas ostatniej wojny. Świadomość tego, że w bestialski sposób zamordowali tylu Polaków, Żydów i obywateli wielu narodowości. I jest to, niestety, uczucie winy i wstydu… Z drugiej strony, gdy jestem tutaj, na zamojskiej ziemi, odczuwam wielką przyjaźń, gościnność, dobre rozmowy”.A będąc na Zamojskiej Rotundzie, gdzie w skupieniu i z przejęciem przechodził z celi do celi, zatrzymywał się nad mogiłami pomordowanych, powiedział:„Ta tragiczna historia i los Dzieci Zamojszczyzny nigdy nie powinny się wydarzyć”.Pamiętam też jak zaprosiłem Prezydenta Köhlera do ratusza. Akurat w sali Consulatus trwało wręczanie nagród dla hodowców gołębi rasowych z całego regionu. Zupełnie niespodziewanie i z nieskrywaną radością wspomniał o swojej sympatii do gołębi, więc zaprosiłem go do sali Consulstus i zapytałem czy zabierze głos.- Gołąb, to symbol pokoju. Chciałbym, żeby te gołębie przyniosły tak bardzo potrzebny pokój w sąsiedniej Ukrainie – powiedział nawiązując do białego gołębia. Dziś właśnie o tym dążeniu do pokoju przypomniałem, wpisując się do księgi kondolencyjnej.Nie bez powodu w 2023 roku Horst Köhler otrzymał Nagrodę Orła Jana Karskiego za budowanie dialogu, porozumienia i gojenia ran w relacjach polsko-niemieckich.Jego zaangażowanie i ciepłe relacje z naszym miastem pozostaną w naszej pamięci na długo.Rodzinie i bliskim Prezydenta składam najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia - przekazuje Rafał Zwolak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.