Powiat zamojski: Senior dał się namówić na inwestycje. Przez oszustów stracił 77 tys. zł

77-latek kilka miesięcy temu przeglądając internet, trafił na reklamę o możliwości zainwestowania pieniędzy.

- Zdecydował się zadzwonić na wskazany tam numer telefonu. Połączenie odebrał mężczyzna, który przedstawił zasady gry na wskazanej w reklamie giełdzie. Warunkiem rozpoczęcia inwestowania była konieczność wpłacenia pieniędzy w kwocie 250 dolarów. 77-latek zdecydował się wykonać przelew. W kolejnych dniach kontaktował się z 77-latkiem jego „opiekun – broker”. Wyjaśniał jak będzie wyglądało inwestowanie i pokazywał wykresy świadczące rzekomo o tym, że zainwestowane pieniądze przynoszą zyski. 77-latek zachęcony możliwością szybkiego pomnażania pieniędzy, chcąc zwiększyć ruch na giełdzie, za namową „brokera” dokonywał kolejnych wpłat na wskazywane przez niego rachunki - informuje podkomisarz Dorota Krukowska – Bubiło z KMP w Zamościu.

Gdy na wykresach widoczny był już duży zysk 77-latek poprosił o możliwość wypłacenia części zarobionych pieniędzy. Mógł odebrać pieniądze, ale dopiero po wcześniejszym wpłaceniu 12 tys. zł. Pokrzywdzony nie miał takiej kwoty, pożyczył, więc od rodziny i dokonał wpłaty. Później były kolejne prośby o wpłaty. Doradca wskazywał rożne preteksty, między innymi rzekomo celem zatrzymania niekorzystnych notowań giełdowych, opłacenia licencji, czy też konieczność przewalutowania dolarów na złotówki.

77-latek dokonał ze swojego konta kilkunastu przelewów na łączną kwotę około 77 tys. zł. Kiedy „broker” kolejny raz polecił, aby wpłacić pieniądze pokrzywdzony postanowił więcej nie wykonywać już zaleceń „opiekuna – brokera”. Przeanalizował wszystkie wcześniejsze wpłaty oraz sytuację, która go spotkała. Doszedł do wniosku, że został oszukany. Sprawę kilka dni temu zgłosił zamojskim policjantom.