reklama
reklama

Znana zamościanka w środku afery. Oj gorąco u gwiazd

Opublikowano:
Autor:

Znana zamościanka w środku afery. Oj gorąco u gwiazd - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z ZamościaBeata Ścibakówna, rodowita zamościanka, znana aktorka i żona Jana Englerta przerywa milczenie. Chodzi o prawdziwe piekło, które rozpętało się w Teatrze Narodowym. Media obiegła informacja, że kierujący teatrem Jan Englert obsadził w spektaklu "Hamlet" ... żonę oraz córkę. I błyskawicznie pojawiły się oskarżenia o nepotyzm. Co na to zamościanka?
reklama

Przypomnijmy, 24-letnia córka aktorskiej pary stawia pierwsze kroki w aktorstwie, a w ubiegłym roku, Helena skończyła szkołę aktorską. Dla niektórych zaskoczenie było ogromne, że to właśnie ona w spektaklu "Hamlet" zagra Ofelię. A to oznacza, że dwie najważniejsze role kobiece, które w swojej sztuce przewidział Szekspir, Jan Englert obsadził swoją rodziną. Krytycy grzmią o nepotyzmie w miejscu sponsorowanym przez Ministerstwo Kultury.

Milczenie przynajmniej na krótką chwilę przerwała rodowita zamościanka - Beata Ścibakówna. Jak donoszą portale plotkarskie, w rozmowie z dzwoniącym do niej dziennikarzem Plejady, Ścibakówna skwitowała sprawę krótko: -  Właśnie na sekundę wyszłam z próby 'Hamleta'. W ogóle nie chcę tego komentować - odpowiedziała.

reklama

Posądzenia jakoby Ścibakówna, dzięki mężowi, cieszyła się w TeatrzeNarodowym uprzywilejowaną pozycją, pojawiły się już 14 lat temu. Wtedy Grażyna Szapołowska tuż po dyscyplinarnym zwolnieniu za udział w telewizyjnym show "Bitwa na głosy", w rozmowie z "Faktem" zarzuciła Englertowi stosowanie podwójnych standardów. Według Szapołowskiej, kiedy Śćibakówna brała udział w show "Gwiazdy tańczą na lodzie", Englert dopasowywał harmonogram całego teatru do jej grafiku treningów. Englert nigdy nie wybaczył Szapołowskiej tych słów. Zerwał łączącą ich wieloletnią przyjaźń, doprowadził do przegranej aktorki w Sądzie Pracy i ostracyzmu w branży. 

Jan Englert, który  od 2003 roku pełni funkcję dyrektora artystycznego Teatru Narodowego w Warszawie, już zapowiedział, że w sierpniu tego roku ma zamiar ustąpić ze stanowiska dyrektora w Teatrze Narodowym.

reklama

Beata Ścibakówówna urodziła się w 1968 roku w Zamościu. Jest córką laborantki i dyrektora transportu w zakładach mięsnych. W 1990, jeszcze jako studentka, debiutowała na scenie w roli Zosi w sztuce Pan Tadeusz w reżyserii Jana Englerta.W 1992 roku została absolwentką PWST w Warszawie. W latach 1992–1997 grała w Teatrze Powszechnym w Warszawie, w 1997 roku związała się z Teatrem Narodowym. Zamościanka ma 57 lat i wyróżnia się nie tylko talentem aktorskim, ale także nieprzeciętną urodą.

 




 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Zamojska24 - Jesteśmy dla Ciebie, mówimy o Tobie! Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama