Z ZamościaObecnie to miejsce nazywa się Lasowe (gm. Krasnobród) i jest częścią wsi Stara Huta. 4 lutego 1943 r. rozegrała się tam bitwa od Lasowcami. W starciu z Niemcami zginęło zginęło 33 partyzantów i 8 mieszkańców wsi. To była jedna z potyczek Powstania Zamojskiego. W 82 rocznicę bitwy, mieszkańcy i samorządowcy upamiętnili dziś bohaterów. Zginęli w starciu trwającym niespełna godzinę.
Uroczystość rozpoczęła się od oficjalnych przemówień, w których przypomniano tło historyczne bitwy oraz znaczenie walki, jaką z niemieckim okupantem podjęli żołnierze Armii Krajowej pod dowództwem por. Piotra Złomańca „Podlaskiego”. Obchody uświetniła część artystyczna przygotowana przez uczniów i harcerzy. Nie zabrakło również Mszy Świętej, podczas której modlono się za dusze poległych żołnierzy. Szczególnym momentem był Apel Pamięci oraz złożenie wieńców przed pomnikiem poległych w Bitwie pod Lasowcami.
Bitwa pod Lasowcami była odpowiedzią na terror oraz akcje wysiedleńcze prowadzone na terenie Zamojszczyzny przez niemieckiego okupanta. Pierwsze wysiedlenia miały miejsce już pod koniec 1941 roku. Początkowo miały one łagodny charakter, przesiedlając mieszkańców w inne rejony Polski. W 1942 roku dowódcy Państwa Podziemnego działający na Zamojszczyźnie po otrzymaniu rozkazów i instrukcji zaczęli intensywnie szkolić partyzantów, gromadzić broń oraz wyposażenie.
reklama
Kolejne akcje wysiedleńcze oddziałów niemieckich prowadzone były zdecydowanie brutalniej. Ludność wysiedloną przetrzymywano w obozach przejściowych w Zwierzyńcu i Zamościu, którą potem transportowano do Majdanka i Oświęcimia, a opornych i uciekinierów zabijano.
Reakcją na terror okupanta były walki prowadzone przez Armie Krajową i Bataliony Chłopskie na terenie Zamojszczyzny określane jako Powstanie Zamojskie. Po wygranej Bitwie pod Zaborecznem, stacjonująca we wsi Lasowce I Kompania Dywersyjna AK została wciągnięta w walkę z oddziałami okupanta 4 lutego 1943 roku. Walki zaczęły się od starcia z „czujką” wystawioną przez siły AK, którą Niemcy chcieli ująć żywcem. Sytuacja oddziału początkowa była bardzo poważna. Żołnierze nieprzyjaciela otworzyli krzyżowy ogień prosto na kwatery w Lasowcach, dziesiątkując szeregi partyzantów i okoliczną ludność. Po przegrupowaniu się wojsk i odparciu nieprzyjaciela w głąb lasu, Polacy rozpoczęli powolny odwrót . W wyniku zaledwie godzinnego starcia pod Lasowcami zginęło 33 partyzantów i 8 mieszkańców wsi. Ranni partyzanci znaleźli schronienie między innymi w gajówce w Kątku i młynie w Bondyrzu.
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.