Żona Jana Englerta jest aktywna w mediach społecznościowych. Na Instagramie, na którym obserwuje ją prawie 50 tysięcy osób, pokazuje kulisy swojego życia domowego oraz pracy. Ostatnio gwiazda zdecydowała się na to, by pochwalić się, jak wyglądają jej treningi na siłowni. "W stronę wiosny" - podpisała Ścibakówna wideo, na którym widać, jak spędza czas podczas treningu.
Media wielokrotnie interesowały się już tym, w jaki sposób Beacie Ścibakównie udaje się utrzymać tak szczupłą sylwetkę. Aktorka co jakiś czas wypowiadała się na ten temat.
-Zasada numer jeden to mniej jeść, a zasada numer dwa, to ćwiczyć i się nie lenić - mówiła w rozmowie z "Faktem".
Aktorka nie ukrywa, że wiele w życiu znaczy jej praca, której nieraz trzeba się podporządkować. Nie chodzi tu tylko o czas, ale także o wygląd.
- Nie będę skromna: jeżeli dobrze wyglądam, to jest to efekt bardzo dużego wysiłku, zarówno fizycznego, jak i dietetycznego czy kosmetycznego. Wielu wyrzeczeń. Proszę zobaczyć w tej sukni z "Kordiana" gram od 10 lat, muszę się w nią zmieścić! - wyznała za to w rozmowie z "Vivą!".
Beata Ścibakówówna urodziła się w 1968 roku w Zamościu. Jest córką laborantki i dyrektora transportu w zakładach mięsnych. W 1990, jeszcze jako studentka, debiutowała na scenie w roli Zosi w sztuce Pan Tadeusz w reżyserii Jana Englerta.W 1992 roku została absolwentką PWST w Warszawie. W latach 1992–1997 grała w Teatrze Powszechnym w Warszawie, w 1997 roku związała się z Teatrem Narodowym
Zamościanka jest o 25 młodsza od męża i znanego aktora - Jana Englerta. Od 30 lat są razem, mają 25-letnią córkę Helenę, która też próbuje iść w ślady rodziców i wybrała aktorstwo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.