reklama
reklama

Wielki dym w Sitańcu. Doszło do wybuchów!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KM PSP w Zamościu

Wielki dym w Sitańcu. Doszło do wybuchów! - Zdjęcie główne

foto KM PSP w Zamościu

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z ZamościaO włos od wielkiego nieszczęścia w Sitańcu (gm.Zamość). Zamojscy strażacy zostali skierowani do pożaru budynku gospodarczego w tej miejscowości: - Właściciel posesji nie poinformował, ratowników, że w obiekcie zlokalizowane są znaczne ilości amunicji. Na szczęście nikomu nic się nie stało - tłumaczy KM PSP w Zamościu. Na miejscu doszło jednak do kilku wybuchów.
reklama

Po przybyciu na miejsce zdarzenia dwóch zastępów z JRG Zamość stwierdzono, że pożarem objęty był budynek gospodarczy o konstrukcji stalowo-murowanej, pokryty blachą, a na dachu znajdowała się instalacja fotowoltaiczna:
 
- W odległości ok. 5 metrów usytuowane były dwa budynki mieszkalne. Po odłączeniu instalacji elektrycznej, podjęto działania gaśnicze podając dwa prądy wody. Wprowadzono dwie roty ratownicze stosownie zabezpieczone do środka budynku, w osłonie prądów wody. Równorzędnie prowadzono wentylację podciśnieniową dwoma wentylatorami na parterze, oraz strychu budynku. W trakcie prowadzonych działań doszło do kilku wybuchów. Ratowników natychmiast wycofano na bezpieczną odległość, a działania kontynuowano przy użyciu działka znajdującego się na pojeździe pożarniczym. Z informacji uzyskanej od właściciela wynikało, że w palącym się budynku nie występują dodatkowe zagrożenia dla ratowników - przekazują strażacy.
 
Po przygaszeniu pożaru rozpoczęto schładzanie oraz prace rozbiórkowe konstrukcji budynku oraz dogaszanie, w trakcie czego ratownicy natrafili na znaczne ilości amunicji. Teren został zabezpieczony przez Policję:
 
- Wiadomo, że praca strażaka podczas działań ratowniczo, gaśniczych jest niebezpieczna, bo spotykamy się z różnymi zagrożeniami, niemniej jednak apeluję do właścicieli obiektu aby informować przybyłych ratowników o możliwości powstania dodatkowych zagrożeń powodowanych przez np. kanistry z paliwem, butle na gaz propan-butan, butle z acetylenem czy chociażby jak w tym przypadku amunicję. Takie informację są niezbędne do tego aby dowódca akcji mógł przyjąć właściwą taktykę działań gaśniczych, tym samym aby działania dla strażaków były bezpieczne - apeluje KM PSP w Zamościu.
 
W akcji w Sitańcu, trwającej niespełna 4 godziny wzięły udział: 3 zastępy z JRG Zamość, OSP z Bortatycz, Czołek, Mokrego, Wierzby i Białowoli (łącznie 26 ratowników). Wstępne straty oszacowano na kwotę 200 tys. zł. Przyczyną pożaru mógł być nieszczelny przewód dymowy.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Zamojska24 - Jesteśmy dla Ciebie, mówimy o Tobie! Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama