Był rok 1974 i polska wyprawa na Lhotse. To wtedy członek wyprawy - Jerzy Surdel, szedł za dziwnymi śladami na śniegu przez około dwa kilometry, a potem zawrócił. Nakręcił pierwszy w historii film ukazujący odciski stóp yeti. Były uczeń I Liceum Ogólnokształcącego im.Jana Zamoyskiego w Zamościu - Bogdan Jankowski zrobił staranną dokumentację zdjęciową tych śladów. Jako pierwszy z Polaków:
-Mit o yeti jest bardzo popularny w całych Himalajach – od Indii przez Nepal, Tybet po Bhutan. Miejscowi wierzą, że w wysoko położonych partiach gór żyją budzący grozę przedstawiciele nieznanego gatunku, będącego czymś pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem. W podaniach Tybetańczyków nosi on nazwę kanguli, zaś Nepalczycy nazywają go yeti. Co ciekawe jednak, mało kto twierdził, że widział stwora na własne oczy. Zazwyczaj doświadczał tego ktoś z rodziny lub znajomy. Częściej widywano natomiast ślady yeti. Skąd się brały? Najczęściej powtarzające się wyjaśnienie mówi o tropach niedźwiedzia himalajskiego, które – wytapiane przez słońce – powiększały się do pobudzających wyobraźnię rozmiarów. Prawdopodobnie z tym zjawiskiem zetknęli się polscy himalaiści - pisze Focus.
Jankowski urodził się w 1938 roku w Grodnie. Wspinał się od 1959 roku. Najpierw w Tatrach, potem w Alpach i wreszcie w Himalajach, zdobywając najważniejsze szczyty na świecie. W latach 1969–2003 brał udział w licznych wyprawach, z których kilka osiągnęło wybitne wyniki sportowe i zajęło trwałe miejsce w historii alpinizmu polskiego i światowego.
Były uczeń zamojskiego liceum uczestniczył w wyprawach, które dokonały: 1. wejścia (1971) na Kunyang Chhish (7852 m) w Karakorum i 1. wejścia zimowego (1979/80) na Mount Everest. Brał udział także w innych zimowych wyprawach Andrzeja Zawady: na Lhotse (8516 m) – pierwsza próba zdobycia zimą ośmiotysięcznika (1974), dwukrotnie (1987/88 i 2002/03) na K2 (8611 m) i dwukrotnie (1996/97 i 1997/98) na Nanga Parbat (8126 m).
Bogdan Jankowski został dwukrotnie odznaczony złotym medalem „Za Wybitne Osiągnięcia Sportowe”, Złotym Krzyżem Zasługi oraz otrzymał nagrodę „Fair Play” Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Był członkiem honorowym PZA. Z zawodu elektronik, dr inż., pracownik naukowy Politechniki Wrocławskiej, zmarł w maju 2019 we Wrocławiu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.