Tajemnicze nocne manewry pod Zamościem (foto)

Uspokajamy. Chodzi o wspólne szkolenie, którego tematem były nocne działania niekonwencjonalne z zakresu sztuki przetrwania.

 

- Po zapoznaniu, krótkiej odprawie i podziale na grupy wyruszyliśmy we wcześniej zaplanowany rejon działania Koła Łowieckiego. Uczestnikom szczegółowo omówiono zasady bezpieczeństwa, rozpoznania celu w warunkach nocnych. Przedstawiono także podstawy dotyczące struktury Polskiego Związku Łowieckiego, wyszczególniono gatunki zwierząt występujące na naszym terenie, ich biologię oraz choroby, na które mogą zapadać. Poruszono również inne ważne tematy związane z łowiectwem: kynologię, kulturę i etykę łowiecką - tłumaczy Koło Łowieckie nr 60 "Ryś" z Zamościa.

 

Szczególną uwagę poświęcono wprowadzając uczestników zajęć w sytuację topograficzną i urbanistykę terenu, który nas otacza, zachowaniom zwierzyny w związku z pełnią księżyca, miejscom, w których w tak jasną noc możemy ją spotkać, porom żerowania i instynktom poszczególnych gatunków, a także zmysłom, na które są one szczególnie wyczulone. Omówiono różne rodzaje i sposoby polowań w porze nocnej: podchód, kamuflaż i techniki ukrycia się w terenie, dostosowane do wiatru, warunków pogodowych oraz pory roku.

 

- Mimo ośmiu godzin intensywnego szkolenia czas upłynął bardzo szybko, w miłej, koleżeńskiej atmosferze. Aura była dla nas bardzo przyjazna i korzystna. Warto podkreślić, że tego typu wspólne zajęcia terenowe stanowią niezwykle istotny element przygotowania zarówno żołnierzy, jak i społeczności myśliwskiej. Mogą one okazać się niezbędne w przypadku ewentualnych konfliktów zbrojnych, gdzie znajomość terenu, sztuki przetrwania oraz umiejętność współdziałania w warunkach polowych mogą zdecydować o skuteczności działań i bezpieczeństwie uczestników. Nawet w obecnej sytuacji, przy coraz częstszych naruszeniach przestrzeni powietrznej przez bezzałogowe statki powietrzne, nocny i skryty pobyt w łowisku oraz obserwacja mogą dostarczyć wielu istotnych informacji - podsumowują myśliwi.