reklama
reklama

Co się stało na boisku?! Zeszli i przerwali mecz

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Amelia Siostrzankowska

Co się stało na boisku?! Zeszli i przerwali mecz - Zdjęcie główne

foto Amelia Siostrzankowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z ZamościaTakich scen nie mieliśmy na naszych boiskach już dawno. W meczu piłkarskiej klasy A pomiędzy Relaxem Księżpol i Roztoczem Szczebrzeszyn, gospodarze w pewnym momencie... opuścili boisko. Spotkanie zostało przerwane w atmosferze wielkich kontrowersji z sędziami w roli głównej. Co się w ogóle stało w meczu lidera? Portal Zamojska24.pl zapytał o powód klub z Księżpola.
reklama

To było bardzo prestiżowe spotkanie, w końcu do Księżpola przyjechał lider klasy A. Ale nikt nie przypuszczał, że dojdzie do takich scen:
 
- Zdobyliśmy bramkę na 1:0. Wrzucał piłkę Tomasz Stelmach, obrońca Roztocza wybił piłkę głową. Nasz zawodnik minął jednego z obrońców i strzelił bezpośrednio na bramkę. Inny nasz zawodnik stał na słupku, nie wykonując absolutnie żadnego ruchu. Bramka wpadła, sędzia główny wskazał na środek boiska i gola uznał, bo boczny nawet nie podniósł chorągiewki. Po czym po kilkudziesięciu sekundach uznał, że chyba jednak jest spalony. Sędziowie się naradzili i anulowali bramkę. Trudno, gramy dalej. Jest 31 minuta, piłkarz Relaxu został brutalnie sfaulowany. Sfaulowany perfidnie i od tyłu. Nasz obrońca zaczął zwracać uwagę sędziemu, że jest faul. Nie dość, że dostał żółtą kartkę, to ten, który został sfaulowany dostał czerwoną! Dlatego, że dotknął ręką sędziego i powiedział w emocjach: nie dawaj mu kartki! To tak ma wyglądać rywalizacja na boisku i to nawet w klasie A?! To jaki to wszystko ma sens, po co treningi, przygotowania i cała ta liga? Dlatego po krótkiej naradzie z zespołem, uznaliśmy, że schodzimy z boiska i nie będziemy brać w tym udziału - mówi rozgoryczony trener Relaxu, Piotr Jonak.
 
- To nie była absolutnie moja decyzja, nikogo nie namawiałem i nie zmuszałem. Po solidarnej decyzji moich zawodników, wszyscy zeszliśmy z boiska. Jako trener wykazuję pełne zrozumienie. Oczywiście liczymy się z tym, że dostaniemy walkower, ale jeżeli sędzia nie panuje nad wydarzeniami i nie jest przygotowany do prowadzenia meczu  nawet w klasie A, to szkoda ludzkiego zdrowia i nerwów. Był obserwator i jestem ciekaw, jak on to opisze i czy oglądał ten sam mecz. Ja rozumiem, że to lider, że chce awansować. Ja też grałem w piłkę, też jestem zawodnikiem, ale pewne kwestie nie mieszczą mi się w głowie. Albo się szanujemy na boisku i traktujemy poważnie, albo takie granie nie ma najmniejszego sensu - tłumaczy szkoleniowiec drużyny z Księżpola.
 
Wkrótce decyzja władz piłkarskiej centrali, ale niemal pewne, że Relax zostanie ukarany walkowerem. W tabeli klasy A, Roztocze Szczebrzeszyn ma w tej chwili tyle samo punktów co Sparta Łabunie, choć zapewne lada moment dopisze trzy oczka za walkower  mecz w Księżpolu.
 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo