PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa Sp.z. o.o. z siedzibą w Zamościu przesłała już oficjalne pismo do Rady Miejskiej w Szczebrzeszynie. To prawcodawca radnego, a zgodnie z ustawą o samorządzie gmnnym, rozwiązanie stosunku pracy z radnym, czyli tłumacząc z polskiego na nasze "zwolnienie go z roboty", wymaga uprzedniej zgody Rady Gminy, której pracownik jest członkiem. Pismo zostało złożone już 16 stycznia.
Z uzasadnienia wniosku PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa sp. z o.o wynia, że: " podstawą rozwiązania stosunku pracy z radnym Rady Miejskiej w Szczebrzeszynie nie są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu" - czytamy.
Nie jest tajemnicą, że chodzi o radnego Stanisława Harkota i tajemnicą być nie może, bo radni będą głosować nad wnioskiem na najbliższej sesji, zaplanowanej w Szczebrzeszynie na najbliższą środę (12 lutego). To jedynie formalność, bo radni mają wyrazić zgodę na rozwiązanie stosunku pracy z jednym ze swoich radnych.
Brzmi bardzo tajemniczo. O co w tym wszystkim chodzi?
- To już najlepiej jeśli pan radny Harkot wyjaśni zainteresowanym o co w tym wszystkim. Jeśli nie zabraknie mu odwagi i będzie chciał się tłumaczyć przed mieszkańcami. Nie ma to żadnego związku ze sprawami gminy, ale z życiem zawodowym radnego. Raczej nie ma się czym chwalić - mówi nam anonimowo jeden z pracowników Urzędu Gminy w Szczebrzeszynie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.