reklama
reklama

Nasi księża nie mają litości! Prawdziwa rzeź (foto)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nasi księża nie mają litości! Prawdziwa rzeź (foto) - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Z ZamościaCzterej księża z diecezji zamojsko-lubaczowskiej nie biorą jeńców. Właśnie rywalizują w Mistrzostwach Europy Księży w Piłce Halowej. Na Węgrzech nie ma żadnych sentymentów. W pierwszym dniu rywalizacji reprezentacja Polski złożona z naszych kapłanów nie tyle wygrała, co wręcz rozniosła przeciwników! Nie było mowy o nadstawianiu drugiego policzka.
reklama

W turnieju rozgrywanym w węgierskim Kisvárda rywalizuje 220 księży z 15 krajów. Oprócz gospodarzy – Węgier i Austrii – grają także:  Albania, Bośnia i Hercegowina, Czechy, obrońca tytułu – Chorwacja, Kazachstan, Kosowo, Polska, Portugalia, Słowenia, Słowacja i Rumunia.

Co ważne dla nas, w reprezentacji księży mamy czterech naszych ludzi z diecezji zamojsko-lubaczowskiej. To:

 ks. Marek Mazurek (proboszcz parafii św. Brata Alberta w Zamościu),

ks.Marek Nawój (wikariusz parafii św.Mikołaja w Grabowcu),

ks.Tomasz Winogrodzki (proboszcz parafii w Krzeszowie),

ks.Paweł Derylak (wikariusz parafii konkatedralnej w Lubaczowie).

Nie jest żadną tajemnicą po jaki wynik pojechali polscy kapłani, bo to zdecydowanie najbardziej utytułowana reprezentacja. W szesnastu dotychczasowych edycjach imprezy zdobyli aż 15 medali, w tym: 8 złotych, 5 srebrnych, 2 brązowe.

reklama

Niebiosa i tym razem niosą naszych księży. W pierwszym meczu na mistrzostwach Europy Polska rozniosła Kosowo aż 11:0. Bramki zdobyli: Tomasz Winogrodzki 3, Marek Łosak 2, Łukasz Chowaniec 2, Tomasz Chowaniec 1, Zbigniew Wojtysek 2, Paweł Derylak 1.  Drugim rywalem była Austria. Nasi kapłani wyraźnie oszczędzali siły, bo nie skończyło się dwucyfrówką, ale "skromnym" ... 8:0 dla Polski. Czyli grupę C, polscy księża przeszli niczym Mojżesz - Morze Czerwone. Absolutnie suchą stopą. W ćwierćfinale zagraliśmy z mocną Bośnią i Hercegowiną. Rywalom udało się nawet zdobyć bramkę, ale polska sutanna i tak wygrała 2:1.

Środa to dzień przerwy dla naszej reprezentacji. W czwartek polscy księża w meczu półfinałowym zmierzą się z Chorwacją. To po godzinie 14:00. W drugim półfinale Słowacja zagra z Węgrami.

reklama

Liczymy na bramki ks.Marka Mazurka z Zamościa, który na razie skutecznie usypia czujność rywali i wyraźnie stosuje zasłonę dymną przed kluczowymi meczami:

- Póki co skupiam się na obronie, także jeszcze bez strzelonej bramki - mówi portalowi Zamojska24.pl, proboszcz parafii św.Brata Alberta w Zamościu.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Zamojska24 - Jesteśmy dla Ciebie, mówimy o Tobie! Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama