- Szanowni Panstwo. Skończyliśmy remont ulicy Chłodnej i Konwaliowej Obecnie z dotacji celowej remontujemy m.in. ulice: Lazurową i Akacjową. Obie były budowane w latach 80-tych, więc 40 lat temu. I były w fatalnym stanie, wymagały remontu. Udało się pozyskać na ten cel 10 mln. Po zdjęciu starej nawierzchni i odkryciu infrastruktury podziemnej, czyli różnych przyłączy, okazało się, że są w bardzo złym stanie. To dodatkowe niemałe koszty. Czy mam je tak zostawić? Wylać asfalt i udawać, że tego co kryje się pod ziemią, nie widziałem?
Tak nie wolno. To byłoby nie po gospodarsku. Nawet nazwałbym to niegospodarnością. Zatem, pomimo sporo większych kosztów, zdecydowaliśmy się na wymianę przyłączy w całości. Dokładnie tak każdy zrobiłby w swoim domu czy obejściu. Jeżeli wydajemy publiczne pieniądze, to chciałbym, aby inwestycje oddawane za mojej kadencji byly zrobione solidnie.
W taki sposób, aby kolejny prezydent, który będzie po mnie, nie musiał poprawiać fuszerek. Niestety, w wielu przypadkach taką spuściznę odziedziczyłem. Ulica Altanowa, Łukasińskiego, Pl. Wolności, Grecka, Bazyliańska, Staszica, ścieżka rowerowa miedzy Okrzei a 1 Maja, popękane molo, OSiR... przykłady można mnożyć. Kosztowały wiele milionów złotych, a od roku zajmuję się ich poprawianiem. Zrobię to. Tyle razy mówiłem: jeżeli coś robimy, róbmy to dobrze albo wcale - tłumaczy prezydent Zamościa.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.