We wtorek (3 września) policja dowiedziała się o odnalezionym w lesie w okolicach Zawady niewybuchu.
– Natychmiast skierował tam policjantów, którym zgłaszająca, 27-letnia mieszkanka gminy Zamość, wyjaśniła, że podczas zbierania grzybów zauważyła w pobliżu jednego z drzew przedmiot przypominający skorodowany pocisk artyleryjski. O nietypowym znalezisku powiadomiła służby – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z KMP w Zamościu.
Również we wtorek policja dostała zgłoszenie o niewybuchu odnalezionym na jednej z zamojskich posesji.
– Ręczny granat z czasów II wojny światowej odnalazł pracownik wykonujący koparką prace ziemne. Natychmiast przerwał prace i powiadomił właściciela posesji, a ten zadzwonił na numer alarmowy 112 – dodaje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
W obu przypadkach policjanci zabezpieczyli teren znajdujący się w pobliżu niebezpiecznych przedmiotów. Na miejsce wezwany został również wojskowy patrol saperski. Żołnierze zabezpieczyli pochodzące z okresu II wojny światowej pocisk oraz granat i zabrali je do neutralizacji.