W piątek (16 sierpnia) na policję zgłosiła się 74-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego i powiadomiła o oszustwie.
– Wyjaśniła, że na portalu społecznościowym obejrzała reklamę dotyczącą możliwości zainwestowana w akcje „Baltic pipe”. Zainteresowana nią wypełniła formularz zgłoszeniowy. Po kilku dniach zadzwoniła do niej kobieta i powiedziała, że jeśli zdecyduje się zainwestować to otrzyma 10 procent zniżki na rachunek za gaz. 74-latka zdecydowała się spróbować, wpłaciła na wskazany przez kobietę rachunek 850 złoty tytułem rozpoczęcia inwestycji – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z KMP w Zamościu.
Po pewnym czasie zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako doradca finansowy i polecił 74-latce, aby na laptopie zainstalowała program do zdalnej obsługi pulpitu. Miała mieć bieżący wgląd na giełdę, gdzie zainwestowała pieniądze.
– Wykonała zalecenie i przez kilka dni obserwowała giełdę, telefonicznie rozmawiała też z doradcą, który przekazywał jej instrukcje jak ma postępować, aby zarobić jak najwięcej pieniędzy. W tym czasie za pośrednictwem laptopa logowała się również na swoje rachunki bankowe. Doradca zapewniał, że wypracowała już spory zysk i żeby zarobić więcej musi zainwestować więcej pieniędzy. Skuszona tymi zapewnieniami 74-latka ponownie wpłaciła na wskazane przez doradcę konto. Tym razem przelała 2 tysiące złotych – dodaje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Po kilku dniach zauważyła na swoich rachunkach transakcje, których nie wykonywała. Oszczędności zostały wypłacone w różnych bankomatach na terenie kraju. Łącznie z jej konta w kilku transakcjach została wypłacona kwota około 50 tys. zł. Zablokowała dostęp do swoich rachunków i zgłosiła sprawę policjantom.