W powiecie zamojskim, świdnickim i krasnostawskim doszło do oszustw.
– Mężczyzna wchodził do sklepów i pozostawiał zapakowane, kartonowe pudełka. Sprzedawcom wręczał fakturę opiewającą na kwotę blisko 900 złotych, którą opłacali mu gotówką, a następnie opuszczał sklep – informuje starszy aspirant Elwira Domaradzka z KPP w Świdniku.
Po otworzeniu paczek okazywało się, że w środku są ciastka o wartości znacznie niższej niż wyszczególnione na fakturze. Dokument nie zawierał danych zarówno nadawcy jak i odbiorcy.