W weekend (5-6 listopada) policjanci z zamojskiej komendy prowadzili czynności procesowe na miejscu dwóch wypadków drogowych. Spowodowali je nietrzeźwi kierujący.
– Pierwszy z nich miał miejsce w Kosobudach (gmina Zwierzyniec). Tam, jak wstępnie ustalili policjanci, kierująca toyotą 76-letnia mieszkanka Zamościa na łuku drogi powiatowej straciła panowanie nad pojazdem i zjechała na pobocze. Następnie przejechała przez wjazd na posesję, uderzyła w znak drogowy i wjechała do lasu, gdzie uderzyła w drzewo – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z KMP w Zamościu.
Potrzebna była pomoc służb ratunkowych, bo kobieta była zakleszczona w aucie. Udało się ją wydostać, po czym trafiła do szpitala. 76-latka była nietrzeźwa – w organizmie miała prawie promil. Policjanci zatrzymali jej uprawnienia do kierowania pojazdami i dowód rejestracyjny toyoty z uwagi na powstałe w pojeździe uszkodzenia.
Z kolei na drodze krajowej numer 74 w Miączynie doszło do następnego wypadku.
– Policjanci wstępnie ustalili, że kierujący volkswagenem na zakręcie stracił panowanie nad samochodem i wjechał do przydrożnego rowu. Uderzył tam w pień ściętego drzewa kończąc jazdę na chodniku. Kiedy służby ratunkowe przyjechały na miejsce wypadku w golfie byli tylko pasażerowie. 19-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego i 35-latka z powiatu hrubieszowskiego. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Golfem kierował 27-letni obywatel Ukrainy, który trafił do policyjnego aresztu. W organizmie miał prawie promil. Nie miał też uprawnień do kierowania pojazdami.
Zarówno 76-latka, jak i 27-latek odpowiedzą przed sądem za popełnione przestępstwa. Za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości grozi kara do 4,5 roku pozbawienia wolności, wysoka kara finansowa oraz kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów.