W lipcu 69-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego na stronie internetowej przeczytał ogłoszenie dotyczące możliwości zarobienia pieniędzy. Brzmiało: „Banki zarabiają, dlaczego ty nie możesz zarobić?”. 69-latek chciał sprawdzić szczegóły oferty, więc zadzwonił na numer wskazany w ogłoszeniu.
– W rozmowie z mężczyzną ustalił, że aby zacząć zarabiać musi wpłacić 1100 złotych. 69-latek wykonał przelew i został mu przydzielony „konsultant”. Doradca wytłumaczył 69-latkowi, że jego pieniądze będą inwestowane według schematu działania w trzech etapach. Inwestycje miały odbywać się w ropę, gaz i kryptowaluty. A później w artykuły spożywcze i inne produkty. Okazało się, że warunkiem szybkiego zarobku było posiadanie „srebrnego konta”, na którym musiała być określona kwota dolarów. Za namową swojego „konsultanta” 69-latek zainstalował aplikację zapewniającą szeroki dostęp do narzędzi finansowych – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z KMP w Zamościu.
Zainstalował też aplikację do zdalnej obsługi pulpitu. Dzięki niej „konsultant” uzyskał zdalny dostęp do laptopa i telefonu mężczyzny. Konto zdalnie otworzył „konsultant”. W trakcie rozmów „konsultant” zdalnie dokonywał też przelewów rzekomo do działu księgowości ich spółki. 69-latek informowany był o wysokości zysków, aby uwiarygodnić historie „konsultant” pokazywał wykresy.
Po pewnym czasie, planując remont domu, 69-latek zwrócił się do „konsultanta” z prośbą o wypłatę części zysków.
– Mężczyzna oświadczył, że należy spełnić pewne warunki – wpłacić 76 000 złotych. Po wpłacie 69-latek miał odzyskać wpłacone i zarobione pieniądze. Mężczyzna nie miał takiej kwoty. „Konsultant” zobowiązał się więc wynegocjować z działem finansowym warunki ugody. Ostatecznie pokrzywdzony zapłacić 30 000 złotych, resztę miała pokryć firma. Kolejnym warunkiem do spełnienia była konieczność opłacenia 25 procent wypracowanych zysków. 69-latek znowu wykonał przelew na kwotę 39 000 złotych. Po tym „konsulat” przestał się kontaktować z pokrzywdzonym – opisuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
69-latek zrozumiał, że został oszukany. Usunął aplikacje, które zainstalował za namową „konsultanta” i zgłosił sprawę policjantom. Łącznie na fałszywej inwestycji stracił ponad 161 000 złotych.