Groźne zdarzenie drogowe w Łabuniach. Najpierw pijana 46-latka wjechała do przydrożnego rowu, a po chwili w samochód mężczyzny, który zatrzymał się, aby udzielić jej pomocy, uderzyła kierująca renaultem.
Jakie były okoliczności zdarzenia?
– O nietrzeźwej kierującej mercedesem dyżurny zamojskiej Policji został powiadomiony w piątek w godzinach przedpołudniowych. Zgłaszający wyjaśnił, że kobieta na ulicy Lipskiej w Łabuniach wjechała do przydrożnego rowu, nic się jej nie stało, prawdopodobnie jest nietrzeźwa. Kilka minut później zgłaszający ponownie zadzwonił na numer alarmowy. Powodem zgłoszenia była kolizja, do której doszło w tym samym miejscu chwilę po tym jak zatrzymał się, aby udzielić pomocy kierującej mercedesem. Policjanci z ruchu drogowego zamojskiej komendy na miejscu ustalili, że kierująca mercedesem to 46-latka z Zamościa. Badanie alkomatem wykazało w jej organizmie ponad 2 promile. Kobieta poruszała się od strony Zamościa w kierunku Komarowa. Prawdopodobnie na łuku drogi pojechała prosto zjeżdżając do przydrożnego rowu. Widząc to kierujący fordem zatrzymał się na poboczu. Wysiadł z samochodu i podszedł do kierującej mercedesem. Wówczas w jego pojazd uderzyła kierująca Renault, która zagapiła się podczas omijania forda. Siła uderzenia przemieściła forda do przydrożnego rowu. Za kierownicą renault siedziała 33-letnia mieszkanka gminy Łęczna, w wyniku kolizji nie odniosła obrażeń, była trzeźwa – relacjonuje przebieg zdarzenia aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
46-latce odebrano już prawo jazdy. Grozi jej nawet do dwóch lat więzienia. 33-latka za gapiostwo na drodze zarobiła zaś 1500 zł mandatu.